Przyszedłem na rozpoczęcie i spotkałem Yoongiego. Ostatnim razem jak go widziałem to jego włosy były pofarbowane na blond, a teraz zmieniły się na szare. Muszę przyznać, że ten kolor bardzo dobrze mu pasuje. Dopiero jak go zobaczyłem to przypomniało mi się, że miałem do niego zadzwonić. Zupełnie wyleciało mi to z głowy. Przywitałem się z nim i przeprosiłem, ale powiedział, że to nie szkodzi i że zaprasza mnie na imprezę rozpoczynającą rok szkolny za dwa dni w jego domu. Kazał wziąć ze sobą znajomych, co bardzo mnie ucieszyło, bo sam bym raczej nie poszedł. W ogóle to będzie moja pierwsza impreza i nawet nie wiem co się tam robi, no ale pożyjemy zobaczymy.
Kiedy się z nim pożegnałem to podszedł do mnie przerażony Jimin. Okazało się, że Yoongi to ten chłopak, który tak mu się podoba. Dowiedziałem się, że jest kapitanem szkolnej drużyny koszykówki oraz najlepszym i najpopularniejszym uczniem w szkole. Oczywiście ja o tym nie wiedziałem, więc schlebiło mi trochę, że najpopularniejszy chłopak w szkole zaprosił mnie na imprezę. Kiedy powiedziałem Jiminowi, że się znamy i że zaprosił mnie na imprezę to ten prawie zemdlał, a gdy wspomniałem, że mogę wziąć znajomych to prawie mnie udusił. Cieszę się, że Jimin jest szczęśliwy, ale nie do końca wiem czy Yoongi też woli chłopców. Według mnie też jest pewnie aseksualny, ale no nie wiem, ja nie umiem określać orientacji i średnio mnie to raczej obchodzi, kto się komu podoba.
Jungkook ma dziś urodziny więc zabraliśmy go na kręgle i wielką pizzę, bo kocha obie te rzeczy. Nie był to może jakiś wybitny prezent, a on cieszył się jak małe dziecko. Kiedyś mi powiedział, że w takich dniach nie liczy się dla niego jak drogi i niesamowity prezent będzie, a od kogo go dostanie, a prezenty od przyjaciół są najlepsze. Czuję się przy nim jak jakiś materialista i zły człowiek.
taehyung
a/n przepraszam ale również tu Yoongi będzie idealny—