II Prolog

747 59 515
                                    

- Gdzie ty idziesz? - zapytała blondynka.

- Co Cię to obchodzi? - zapytał, pakując swoje rzeczy.


- Martwię się o Ciebie...

- Nie potrzebnie. - odpowiedział, chwytając walizkę.

- A-ale Adrien!

- Zrozum. Chcę zapomnieć. - westchnął. - Kiedyś może wrócę... kiedyś.

- A-adrien, proszę Cię! - chwyciła go za ramię, lecz on ją odepchnął.

- Nie rozumiesz słowa "nie"?! Nie jesteś moją matką, żeby mnie niańczyć!

- Ale jestem twoją siostrą! - odpowiedziała, łkając głośno, lecz on, niewzruszony, otworzył drzwi i wyszedł.

"Nie mogę tu zostać... zbyt wiele rzeczy przypomina mi o niej. Lepiej będzie jak i to nie ujrzy światła dziennego." - pomyślał, po czym zdjął srebrny pierścień i włożył go do kieszeni. "Tak będzie lepiej..." - dodał i ruszył dalej.

***

- Bilet do Kanady poproszę. - powiedział, uśmiechając się sztucznie.

Po chwili był już w samolocie, patrząc się przez małe okno.

- Czemu...? - zapytał cicho.

- Ale co "czemu"? - zapytała nieznajoma, siedząca obok niego. - Coś się stało?

- Nie ważne... - mruknął.

- Oh, co ty taki poważny? Jedziesz do Kanady, chłopie! Tam jest super! - pocieszała go.

- Nic nie jest super bez mojej księżniczki... - powiedział, na co ona lekko się zdziwiła.

- Zostawiła Cię? A to wredna małpa! Ale nie martw się, wszystko się ułoży! - uśmiechnęła się radośnie, po czym chcąc dać już spokój zielonookiemu, usiadła wygodnie i milczała.

"Skąd ta dziewczyna ma w sobie tyle energii...?" - pomyślał. "Adrien, nie zaprzątaj sobie głowy byle jaką dziewczyną..." - westchnął ponownie, po czym usłyszał wiadomość, że samolot za kilka chwil wzbije się w powietrze.

Chcąc, czy nie chcąc, Adrien przez dość długi czas musiał słuchać wyżaleń jego sąsiadki obok, która, jak się okazało, ma na imię Diane.

"Wspaniale zaczyna się mój nowy rozdział w życiu..." - pomyślał.

Oh, Adrienie, gdybyś wiedział...
Ten rozdział będzie jednym z piękniejszych.


×××

Heloł! Ic mi!

A więc witajcie w Prologu 2 części - Soft heart.

Ogółem Prolog miał pojawić się za ok. tydzień, lecz pomyślałam, że dam nagrodę spamerą, którzy spamili/spamowali (idk) pod Epilogiem :')
~Bogdan lubi spamy, macie spamować!!!1!!!!1 (ale plz, sensowne komentarze i bez przesady ;-;)~

Mój Lucyś (wena) jest doszczętnie wyczerpany i biedaczek leży na podłodze... :c Tak go wykorzystuje (hehe nie tylko do spraw wattpad'owych hehe ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ), że chłoptaś leży i nie wstaje. Zapalmy mu znicz... [*]

Mam nadzieję, że Prolog Wam się spodobał ^~^

Więc... do zoo!

~BogdanISoftHeartPozdrawiajo

























!!!UWAGA : Spoiler!!!

Nasza Diane zostanie na dłużej ( ͡° ͜ʖ ͡° )

Cold heart / Soft heart || MiraculousWhere stories live. Discover now