Rozdział 17 - Strach przed obliczem miłości

1.1K 101 20
                                    

Mia

- Muszę do nich dołączyć - mamrotałam pod nosem.

- Do kogo dołączyć? - pytał ze zdziwieniem White.

- No do Biedronki i Czarnego kota - wyjaśniłam.

- Ale po co ci to? Przecież sama mówiłaś, że wolisz ratować ludzi sama, bez pomocy innych.

- No wiem, ale... Tak się składa, że Adrien ma zamrożone serce, a Marinette chce go uratować, ale to będzie bardzo trudne i... - mówiłam w przyspieszonym tempie.

- Poczekaj... Ale mówiliśmy przecież o Biedronce i Czarnym kocie - przerwał mi.

- Ale to jedno i to samo.

- Czyli chcesz mi powiedzieć, że ten twój chamski braciszek Adrien i nieśmiała Marinette to superbohaterowie? - pytał z niedowierzaniem.

- Tak.

- Dobry żart - zaśmiał się. - A teraz na poważnie.

- Mówię na serio - zrobiłam poważną minę.

- To dlatego czułem od nich energię jakichś kwami... - mamrotał pod nosem.

- Skoro czujesz energię kwami to... możesz się z nimi porozumiewać?

- W pewnym sensie tak.

- MUSISZ szybko porozumieć się z kwami Czarnego kota! - rozkazałam.

- Niby dlaczego?

- Muszę odmrozić serce Adriena, a przecież sama mu nie powiem ,,O, hejka Adrien! Słuchaj... bo mam taką sprawę i musisz stanąć tu, o właśnie tak, a ja przemienię się w super bohaterkę i odmrożę twoje serce", więc porozmawiam z kwami Adriena i...

- Dobra, dobra, rozumiem - przerwał mi.

- Tooooo... zrobisz to dla mnie? - zrobiłam maślane oczka.

- No dobra... Tylko daj mi chwilkę.

- OK.

Piętnaście minut później.

- Plagg zaraz tu będzie - powiedział.

- Plagg?

- No tak ma na imię.

- Aaaaa...

Po chwili ujrzałam jakiś blask, a z niego wyłoniło się małe, czarne stworzonko.

- Macie może camembert? Straciłem mnóstwo energii na prze teleportowanie się tu - ziewnął.

- Ummm... poszukam w lodówce - powiedziałam.

Chwilę później.

- Proszę - podałam śmierdzący ser Plagg'owi.

- Mój skarbeńku! Tak dawno Cię nie widziałem! Ten okrutny Adrien nas rozdzielił, ale teraz... będziemy na zawsze razem! - po chwili sera już nie było.

Zachichotałam.

- Co Cię tak śmieszy? - zapytał oburzony.

- Nic, nic... - śmiałam się na dal.

- No dobra. O czym chciałaś pogadać?

- Jak mogłeś zauważyć, Adrien dość dziwnie się zachowuje, ma on...

- Zamrożone serce, tak wiem - przerwał mi.

- Jak to wiesz?

- Domyśliłem się, poza tym kwami to wyczuwają.

Cold heart / Soft heart || MiraculousDonde viven las historias. Descúbrelo ahora