- Brat?! - zapytała Volpina, a ja posłałam mordujące spojrzenie blondynie.
- No... nie wiesz, że... niedźwiedzie i koty są spokrewnione? Mają podobne... futra! I... i oczy? - wymyśliła. - I no... to miałam na myśli.
- Och, serio? - zapytała z niedowierzaniem. - Czyli pewnie lisy spokrewnione są z biedronkami. - powiedziała, a ja już nie wiedziałam, czy dała nabrać się na wymysł Niedźwiedzicy, czy nie.
- Dobra, chodźmy do tych drzwi i zobaczmy co da się zrobić. - zaproponowałam, a po chwili zmierzałyśmy już ku drzwiom.
Adrien
Wraz z Władcą Ciem szliśmy dziwnymi korytarzami, które zazwyczaj prowadziły donikąd. Nie tym razem...
Podeszliśmy do jednej z ciemnych ścian, na której wisiał obraz z charakterystycznym podpisem w postaci "K". Jeśli się nie mylę, to każdy obraz w wieży Papillona jest tego samego autora.
Mężczyzna zdjął malowidło i bez wahania podał mi je. Okazało się, że za obrazem mieścił się jakiś tajemniczy, czerwony przycisk. Po chwili Władca Ciem kliknął czerwony przedmiot, a zamiast ściany naprzeciwko pojawiło się przejście do ukrytego pokoju.
- Powieś go z powrotem. - powiedział i wszedł do pomieszczenia.
Lekko zdezorientowany całą sytuacją, powiesiłem na ścianę obraz, który przedtem dał mi mężczyzna. Okazało się, że po wykonanej czynności, ściana się zamyka, więc szybko pognałem w jej stronę. Przelotnie spojrzałem na obraz, który powiesiłem i uświadomiłem sobie, że mieści się na nim nie kto inny, jak... Biedronka. Dziwne byłoby, gdyby na obrazie w wieży antybohatera mieścił się obraz całej i zdrowej super bohaterki. Otóż na obrazie znajdowała się Biedronka... zakrwawiona, poraniona, pokonana Biedronka... Na samą myśl o tym, że moja miłość mogłaby skończyć tak, z rąk moich, czy Papillona, ciarki mnie przechodzą.
Z przemyśleń wyrwał mnie trzask zamykanej ściany.
Szybko pognałem w głąb pomieszczenia, w którym aktualnie się znajdowałem. Na ścianach (jak zwykle) znajdowały się obrazy z dobrze mi znanym "K". Czy on nie zna innych artystów i musi ciągle mieć obrazy, wykonane przez niego? To robi się wkurzające...
- Władco Ciem...? - zapytałem, kiedy znalazłem się obok niego.
- Tak?
- Dlaczego w całej wieży są obrazy tego samego autora?
- Kurtzberg.
- Huh?
- Autor nazywa się Kurtzberg, a tak się składa, że znam go osobiście.
Kurtzberg, Kurtzberg... Skądś kojarzę to nazwisko...
- Nathaniel Kurtzberg? - zapytałem.
- Skąd wiedziałeś...? - zapytał, na co ja wzruszyłem ramionami.
Moment... skoro on zna go osobiście, to Nathaniel zna Władcę Ciem. A nawet jego tożsamość...
Kto jest zżyty z Nathanielem...?
Hmm...
Wiem!
- Pan Christophe Kurtzberg...? Jesteś nim, prawda? Wiedziałem! - powiedziałem, nie czekając na odpowiedź.
- Jak ty... - powiedział z niedowierzaniem, chwytając ze złości mocniej berło.
- Po prostu jestem geniuszem. - uśmiechnąłem się, nie zdając sobie sprawy, że popełniłem najgorszy błąd w moim życiu...
- Zniszczyłeś moje wszystkie plany! - krzyknął, kipiąc złością. - Jak ja teraz zawładnę światem, skoro ten szczyl zna moją tożsamość?! - zapytał sam siebie, łapiąc odruchowo za głowę. - Wiem...! - uśmiechnął się szyderczo. - Żegnaj, Czarny kocie... - powiedział, celując we mnie swym berłem. Po chwili uświadomiłem sobie, że wysłał na mnie Akumę. - a witaj Biały kocie...
×××
Sieloł, ziemniaczki! x3
Mam nadzieję, że 'ziemniaczki' Wam się podoba :'D
O! Wiem! Bd tak nazywać swoich czytelników, bo mogę. x33A winc oto 33 rozdział, w którym dość dużo rzeczy się ujawniło xO
Myślę, że jesteście świadomi tego, że za (ok) 2 rozdziały jest koniec książki xD
~Co, jeśli powiem, że 2 części nie będzie? B)~
Mam pytanko (znów) ;w;
Otóż... czy można w książce napisać epilog, skoro nie ma prologu? xd Tak, wiem... Bogdan taki gópi i nie wie ;_;
Niech ktoś odp, plz ;_;Pytanka co do rozdziału :
1. Co WC zrobi z Czarnym kotem? (tryb zboczony Bogdan włączony)
2. Co z Biedronką, Volpiną i Niedźwiedzicą?
3. Czy nasi bohaterowie zdołają pokonać WC?
Czekam na odp, bo jak nie będzie to next'u też nie będzie ^-^Szantaż : 15 komów + 20 gwiazdek = NEXT
Ja się z Wami żegnam, baj! ^-^
~BogdanI'NieMaDrugiejCzęści'Pozdrawiajo
![](https://img.wattpad.com/cover/71134952-288-k196174.jpg)
YOU ARE READING
Cold heart / Soft heart || Miraculous
FanfictionOn i Ona. Dwa różne światy, połączone magiczną mocą. Byli jednością. A jednak... On był zły. Ona była dobra. On zamienia się w Białego kota. Ona zaś w Biedronkę. Dotychczas wszystko układało się dobrze, gdyby nie... no właśnie co? Przez to coś cały...
Rozdział 33 - Kara za odkrycie prawdy.
Start from the beginning