Rozdział 103

796 52 8
                                    

- Zapraszamy państwa młodych na środek!

Drużba przerwał nam jakże pasjonujący pocałunek.

- No Kuba, już odklej się od ust swojej żony i chodźcie tutaj!

Wolny spełnił jego prośbę, śmiejąc się przy tym głośno. Wstał z krzesła, pociągnął mnie za rękę i razem poszliśmy na środek. Po chwili światła przygasły, zaczęła grać muzyka i na salę wjechał tort. Wyglądał przepięknie. Składał się z czterech okręgów położonych na sobie. Był cały biały, a dodatki były czerwone. Dokładnie taki, jak chciałam. Kubuś przysunął się do mnie, objął mnie rękami w pasie i przytulił mnie do swojej klatki piersiowej, kładąc brodę na moim ramieniu. Wpatrywaliśmy się w fontanny, palące się na torcie.

- Teraz zapraszamy do krojenia i skosztowania.

Podeszliśmy do tortu. Chwyciłam w prawą rękę nóż, a Szybki zamknął moją dłoń w swojej. Ukroiliśmy wspólnie kawałek i przełożyliśmy go na talerzyk, który po chwili trzymałam w rękach. Wolny chwycił ze stolika dwie łyżeczki i podał mi jedną. Nabrałam ciasta na łyżeczkę i wpakowałam Kubie do buzi. On po chwili uczynił to samo i tak karmiliśmy się nawzajem.

- Ola, ale spokojnie, bo nam się Kuba zadławi - powiedział drużba, gdy kolejny raz wpakowałam Kubie zbyt duży kawałek.

Spojrzałam na chłopaka i zaśmiałam się głośno. W kąciku ust miał kawałek ciasta. Spojrzał na mnie pytającym wzrokiem, a ja przybliżyłam się do niego i pocałowałam, zlizując tort językiem.

- Przepyszny - krzyknęłam na całą salę i uśmiechnęłam się szeroko.

*******************************************

Gdy tańczyłam z moim najmłodszym bratem, Kuba gdzieś umknął. Po chwili zauważyłam go przy stole w otoczeniu sióstr. Podążyłam w tamtym kierunku. Minęłam puste krzesło i wpakowałam się mężowi na kolana. Wiedziałam, że to uwielbia. Zabrałam Kubie kieliszek z ręki.

- Zdrowie pięknych pań - podniosłam kieliszek w górę.

- Może jeszcze przyjdą - dodała Maryśka.

Wypiłyśmy wszystkie cztery wódkę i zaśmiałyśmy się głośno.

- Gdzie macie facetów?

Zwróciłam się do dziewczyn.

- Ciotki wzięły ich w obroty - spojrzały na parkiet.

- Współczuję im - Kuba mruknął pod nosem.

- Coś mówiłeś?

- Nie, nic.

Gadaliśmy chwilę o wszystkim. Dziewczyny wspominały dzieciństwo Kuby i opowiadały mi śmieszne sytuacje. Wolny siedział tylko i wywracał co chwilę oczami.

- Dobra dziewczyny - podniosłam się z kolan męża. - Muszę siku. Która z was mogłaby mi pomóc?

- Ej - Wolny oburzył się. - Znowu zapomniałaś, że masz męża.

Dziewczyny, jak jeden mąż, wybuchnęły śmiechem.

- Ciekawe czy zawsze będziesz taki skory do pomocy. Chodź - wyciągnęłam rękę w jego kierunku.

Ochoczo ją chwycił i energicznie wstał. Odeszliśmy kawałek, gdy zatrzymał nas głos Małgośki.

- Tylko nie siedźcie tam zbyt długo!

Zaśmialiśmy się obydwoje i poszliśmy do tej łazienki. Kuba zamknął drzwi zamkiem i popatrzył na mnie wyczekująco.

- Co mam zrobić?

- Trzymaj kieckę - podniosłam kawałek sukienki i wpakowałam mu w ręce.

Chwycił ją i pociągnął więcej w swoją stronę, po czym włożył głowę pod materiał sukienki i pocałował mnie w udo.

- Kuba - wyciągnęłam jego łeb. - Co ty robisz, hm?

- Ja nic - uśmiechnął się łobuzersko.

Załatwiłam potrzebę. Wolny cały czas gapił się w moje oczy i uśmiechał cwaniacko. Czułam się cokolwiek dziwnie, gdy tak stał nade mną i trzymał moją sukienkę, a ja sobie sikałam. Po skończeniu poprawiłam sukienkę i ruszyłam do umywalki. Umyłam ręce i spojrzałam na Kubę, który postanowił także załatwić potrzebę.

- Fuj Wolny, mogłeś mi tego oszczędzić.

- A może ty też chciałaś mi pomóc, co?

Zapiął rozporek i pasek, po czym także podszedł do umywalki i poruszył zabawnie brwiami.

- Jasne, marz dalej.

Uśmiechnął się tylko pięknie i pocałował mnie w policzek. Jego włosy były delikatnie roztrzepane. W tym momencie tak słodko wyglądał ON.

Kuba Wolny...

*******************************************
Hejka mini Wolni! Mamy niedzielę, mamy rozdział. Wczoraj Polacy bardzo ładnie, podwójne podium cieszy ogromnie. Oby dzisiaj podobnie. Dzisiaj mamy także Eurowizję, trzymamy kciuki za Polskę. Dzisiaj również zaczyna się adwent, do świąt coraz bliżej. Tak, jak wspominałam na tablicy, niedługo pojawi się niespodzianka z okazji 50k wyświetleń. Wpadajcie do innych książek. Miłego tygodnia. ❤️

Komentarz = Motywacja

Buzi,

Ola

Do zakochania jeden krok || J.WolnyWhere stories live. Discover now