- Kuba! Kuba proszę cię nie idź tam!
Biegłam za chłopakiem w stronę kręgielni. Na nic się zdały moje wołania, wcale nie miał zamiaru się zatrzymać. Wpadł do kręgielni i odnalazł dzieciaki wzrokiem.
- Do pokoju, ale już!
Popatrzyli na siebie i momentalnie spełnili jego polecenie. Kuba poszedł tuż za nimi, a ja podreptałam za nim. Weszliśmy do pokoju.
- Co wy sobie do cholery wyobrażacie?! Mieliście być na kręglach, ale poszliście za nami! Do tego jeszcze nagraliście co mówiłem i wysłaliście do wszystkich! Dlaczego zawsze ktoś musi się wpieprzać w nasze życie!
- Przestań się na nich drzeć!
Wreszcie odważyłam się krzyknąć. Wolny popatrzył na mnie zdziwiony, tego się po mnie nie spodziewał.
- Nie rób z tego niewiadomo jakiej afery. Świat się nie skończył.
Kuba nie wiedział co powiedzieć. Wpatrywał się we mnie tępo.
- Przepraszamy - to oderwało jego wzrok ode mnie.
- Nie myśleliśmy, że tak bardzo cię to wkurzy - dokończył mój brat. - Naprawdę przepraszamy.
Stanęłam obok Kuby.
- No już Kubuś, wystarczy - szepnęłam mu do ucha.
Na moje słowa uśmiechnął się szeroko i rozstawił ręce.
- Chodźcie tu.
Michał z Maryśką z uśmiechem wtulili się w Wolnego. Nagle doznałam olśnienia.
- Ej czekajcie. Skoro tam byliście, to słyszeliście pewnie, że Agnieszka jest w ciąży.
- O właśnie, Maciek serio będzie miał trojaczki?
- Tak Michał. Ale błagam, macie nikomu nic nie mówić. Zwłaszcza Maćkowi.
- Ok.
*******************************************
Siedzieliśmy sobie właśnie w pokoju. Było grubo po północy, ale nikomu nie chciało się spać. Michał i Maryśka przeglądali coś na telefonie, a ja siedziałam obok Kuby na ziemi. Chłopak znowu śpiewał piosenkę dla mnie.
Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych
Kiedy dręczy cię ból
NiefizycznyZamiast słuchać bzdur
Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz
Spytaj siebie czego pragniesz
Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystkoGdy udając że śpisz
W głowie tropisz bajki z gazet
Kiedy nie chcesz już śnić
Cudzych marzeńBosa do mnie przyjdź
I od progu bezwstydnie powiedz mi
Czego chcesz
Słuchaj jak dwa serca biją
Co ludzie myślą - to nieistotneKochaj mnie Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodęKochaj mnie namiętnie tak
Jakby świat się skończyć miałSwoje miejsce znajdź
I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens
Słuchaj co twe ciało mówi
W miłosnej studni już nie utonieszKochaj mnie Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak zapalniczka płomień
Jak sucha studnia wodęKochaj mnie Kochaj mnie
Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz
Na linie nad przepaścią tańczAż w jedną krótką chwilę
Pojmiesz po co żyjeszMogłam wiecznie słuchać jak śpiewa dla mnie ON.
Kuba Wolny...
*******************************************
Kochani trzeci rozdział, który się usunął. Wiem, że odwzorowałam go beznadziejnie. Wpadajcie do innych książek i do jestem_nikim_ Miłego tygodnia. ❤️Komentarz = Motywacja
Do następnego,
Ola
YOU ARE READING
Do zakochania jeden krok || J.Wolny
FanfictionOna - zwykła dziewczyna, która uwielbia sport, a przede wszystkim siatkówkę. On - znany skoczek narciarski, który kocha szybować w powietrzu. Żadne z nich jeszcze nie doznało prawdziwej miłości. Na początku byli przyjaciółmi, ale czy może zrodzić s...