Bzdety

311 44 4
                                    

Jedni żyją w skrajnej biedzie,
I wciąż marzą o tym chlebie.
Inni są już po obiedzie,
I wciąż żyją w siódmym niebie.
Jedni żyją wciąż tyrając,
Sapiąc, męcząc i targając.
Inni żyją wciąż się leniąc,
Z tego mają wielki pieniądz.
Jedni w starych żyją domkach,
Jedząc smalec na kromkach.
Inni w willach żyją w sławie,
Licząc szafran w swej potrawie.
Jedni grosze przeliczają,
Na kolejną pracę się czają.
Inni siedzą w restauracjach,
Mówią o swych arystokracjach.
Jedni charują do grobowej deski,
Inni kupują najdroższe pieski.
Tak niestety jest na świecie,
Że poddajemy się tej bzdecie,
I wierzymy w moc piedziądza,
Taka to zawrotna żądza.

Psychiczne wierszyki psychopatkiWhere stories live. Discover now