To my

228 38 4
                                    

Nazywamy śmierć ponurym żniwiarzem.
A może ona jest radosnym kosiarzem?
Żniwiarz. Dlaczego tak się nazywa?
Jego nazwa biblijną tajemnicę skrywa.
Bóg zasiał wiarę- człowieka,
Lecz na wiarę rolnik czeka.
Z kosą i sierpem na boskie plony.
Człowiek skoszony, jest wyzwolony.

Dlaczego czarny jest smutny,
Ten kto go nazwał jest okrutny!
Przecież czarny barwy wszystkie łączy,
Od słońca i rzeki, do zielonych pnączy.
Czarny radosny, dający życia wiarę!
Dlaczego ktoś skazał go na smutną karę?
Nasze źrenice są czarne,
Innaczej oczy były by marne.

Dlaczego biały jest czysty,
Czemu taki moralny, oczywisty?
Przecież tak łatwo się brudzi,
Przecież biały do słońca się trudzi.
Białawe białka przyćmią umysł,
A całe zło biały uważa z wymysł.
Biały ma być dobry, zły zaś czarny?
Te granicę wymyślił człek nienormalny.
Czarny kocha słońce, i na wzajem,
Biały oddzielony murem, jak kraj z krajem.
Białe anioły, podatne na brud.
Czarny odchudza, pokazuje głód,
Lecz biały ukrywa pod szatą,
To, co powinno być za kratą.

Czemu dzieci mają być niewinne?
Przecież z grzechem urodziły się inne.
Dlaczego in vitro jest potępione?
Bo co? Bo poczęto dziecię nienaturalnie?
A Jezus, syn Boży poczęty był normalnie?
Przecież z Maryji Panny, Świętego Ducha,
Lud poczętego naturalnie Boga słucha.

Dlaczego samobójcy idą do szatana?
To nie ich wina, że psychika poniewierana,
Nie wytrzymała takiego naporu krytyki,
I plan ulgi doczekał się praktyki.

Dlaczego pedofil chodzący do kościoła,
Umyka policji, która złapać go nie zdoła?
Przykładnie klęczący w kościele,
Gwałci i zabija w imię Pana co niedzielę.
Nie wierzący, lecz dobry w swej duszy,
Wyrzucony przez Boga zostanie do głuszy?

Dlaczego Bóg o sztywnych przykazaniach,
Ma być tym, ktogo słuchamy na kazaniach?
Dlaczego nie ten przyjemny i wyrozumiały,
Ma być cudowny, a Bóg przy nim mały?
Bo co? Bo człowiek ma się męczyć do raju,
W którym nie będzie miał wolności skraju?
Będzie pracował, dobrze czynił światu,
A w raju nie będzie mógł odmówić bratu.

Dlaczego ktoś tak zagmatwał nasze życie,
Że bólu nie uśmierza nawet ambrozji picie.
Dlaczego ktoś tak bardzo nas nie lubi,
Że ciągle nasze szczęście gdzieś gubi.
Dlaczego to my jesteśmy tym człowiekiem,
Który wyniszcza ludzi z kolejnym wiekiem?

Psychiczne wierszyki psychopatkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz