Kartka ze wstążką

153 24 11
                                    

Czasami nie mam już sił,
Czasami nie mam już chęci,
By patrzeć jak pętla się kręci,
By prosić, by zegar wciąż bił.

Kładę się spać, zamykam powieki,
I jakby sen mój trwał lata, wieki,
Lecz chwilę trwa, ucieka prędziutko,
A mi po tym śnie tak, zmęczono, puściutko.

A głowa moja pełna jest bzdur,
Pełno tam brudu, zgnilizny, i łez,
I czarnych, potwornych, złowrogich chmur,
I nie wie nikt, gdzie chmur majaczy kres.

Głowa pulsuje, ból rośnie wciąż,
A myśli wokoło tylko:"krąż, krąż",
Kręci mi się w głowie, faluje coś,
A w falach przed oczami staje mi ktoś.

Kolorowe na ciuszki,
Czarne, dwie muszki,
Czerwone lakierki,
A w oczach iskierki.

Nosi kapelusz ze srebrną wstęgą,
A jego uśmiech jest wielką potęgą,
Lecz szare ma oczy, i patrzy tak smutno,
A we łzach jego napisik:"ooookruuuutno".

Ludzik nagle stawia trzy kroki w przód,
Wykonuję jeden ręką słaby rzut,
Lecz trafia w głowę moją, kartką,
Kartka starannie związana kokardką.

Zrywam supełek, odkładam wstążeczkę,
Rozwijam, zwiniętą w rulon karteczkę.
I czytam....
I już się pytam...

Lecz człowieczek zniknął...

Już nic nie faluje,
Już nic nie świruje,
No chyba, że ja...

Nic nie ma na kartce, pustka jedynie,
I mała łezka po papierze płynie...

Wróć mój ludziku, co to ma znaczyć?
Przecież tu nic nie można zobaczyć...

Psychiczne wierszyki psychopatkiWhere stories live. Discover now