Krzesełko

135 20 9
                                    

Niezdeterminowany123
_Sorra_

Zrelaksuj się człowieczku,
Nie na ciebie spadną miecze.
Zjedz kaszkę na mleczku,
Nie w ciebie ogień siecze.

Nie tobie przyjdzie cierpieć
I suche łzy wylewać,
I pośród ciszy głupieć,
Przez samym sobą zwiewać.

Nie ciebie goni czas
I czasu zgubne tonie.
Kogoś innego goni z nas.
Ludka innego serce płonie.

Nie ciebie czarne dłonie
Bezkresnym palcem zgniotą.
Nie twoje zimne skronie,
Miażdżone są głupotą.

Ty usiądź tu spokojnie,
Na swoją kolej czekaj,
I módl się bogobojnie,
By Bóg rzekł "uciekaj".

I zamknij lepiej oczy,
Bo kłuje serce ból,
I krzyk tysiąca cierpień,
I swąd tysiąca truchł.

I tyka zegar na ścianie,
Zimnym otula cię echem,
Jakież jest jego zadanie?
Odbija się jakby śmiechem.

Twarde jest twe krzesełko
I bolą cię plecy od niego.
Wbija ktoś jakby w masełko
Nożyk w część serca twego.

Zimne otula cię tchnienie
I gasną wszelkie cierpienia,
Mgłą się zasnuwa spojrzenie,
I suniesz do ukojenia.

Ciemność zalewa twe ślepka
I kocem okrywa ciało,
Odpływa powolnie klepka.
Nagle umierać się chciało.

Psychiczne wierszyki psychopatkiWhere stories live. Discover now