Los

2K 216 6
                                    

Anioły, kochane,
Zbierzcie się gdy ja powstanę,
Z najstraszniejszych horrorów,
Z prochu paskudnych potworów,
Dzieło koszmarnych nocy,
Teraz gdy ja wzrastam w mocy,
Z rzućcie niebios kajdany,
Znak zwycięstwa nam dany,
Mała łezka popłynęła z oka dziecka,
Zgasła już życia świeczka,
Między snem a jawą,
Za naszą sprawą,
Posypie się mur,
Z piasku kilku gór,
Zbudujemy fundament pod koszmary,
Przywracając do życia złe nocne mary,
Zacierają się granice,
Budujemy piekielną stolicę,
Nowe mury,
Szczyty ich sięgające ponad chmury,
Aż do piekła ogniste podziemia,
Jak ten świat się zmienia,
Wczoraj miałeś sen i jawę,
Teraz zobaczysz na ziemi nocną zjawę,
Anioła w piekle,
W niebie demony knują przebiegle,
Nie ma dawnych sporów,
Powróciłam ja z koszmarów,
Z milionem sług,
Zabierzemy obłąkany dług,
Już to się dzieje,
Ktoś w twarz Ci się śmieje,
Powoli psujemy ludzi,
Jak śpi i jak się budzi,
Nie uciekną od diabła,
Nie wyprą się stróża anioła,
Wypierają się szatana,
Ale to dla niego rzecz radosna,
Pierwsi ludzie mu ulegli,
I wyście w walce z nim polegli,
Z diabłem w głowie,
Jesteście zawsze, anioł wam to powie,
On nie kłamie,
Demon zawsze was złamie,
Nędznicy, słabi z natury,
Wolna wola to bzdury,
Wszyscy powtarzają,
Że ich losami ręce Pana władają,
Taka jest rzeczywistość,
Czy jesteś ateistą, czy wierzącym,
Albo satanistą lub niepraktykującym,
Wasz los jest przesądzony,
I tak nastąpią ludzi zgony.

*******************************************

Witajcie!!!
Chcę was prosić o gwiazdki i komentarze!
To bardzo motywuje! 💞

Psychiczne wierszyki psychopatkiWhere stories live. Discover now