Szarość

148 22 4
                                    

likaja123

Puste oczy, w pustej twarzy,
Nieme słowa, w pustych wargach,
Cierpkie łzy, w stłuczonej czaszy,
Strachu błyski, w sztucznych ciarkach.

Ty, znasz ból i życia troskę,
Ty swą stopą burzysz roskę,
Ty, kojarzysz cierpkie grona,
Co, z twej ręki jadła wrona.

Gorzki dotyk, zimnych dłoni,
Słońca blaski, pośród nocy,
Ciche szepty, ciemnej mocy,
Ty to znasz, chowasz w skroni.

Za twym uchem, mały stworek,
Czarno-biały ma kolorek,
Blade oczy, ostre kiełki,
Chowa nożyk, pośród mgiełki.

Zapach nikły, rani nos,
Czarny upiór, stroszy włos,
Idzie cicho, na paluszkach,
By ci szeptać przy twych uszkach.

Nie ma twarzy, nosi maskę,
By na litość wziąć cię, łaskę,
Szuka zawsze twego oka,
By zaprosić doń i smoka.

Zionie ogniem mały smoczek,
I popłyną łzy z twych oczek,
Zarumienią się oczęta,
Lecz to smoka jest przynęta.

Ma on ze sobą woreczek piachu,
Wnet go rozsypie, tak rachu-ciachu,
Zapieką oczy, zaswędzą tęczówki,
Kolory zszarzeją w świetle żarówki.

Nie tylko żrówki, ale i słońca,
Tęsknocie, żałości z małej radości,
A gdy szarzenie dobiegnie końca,
Zszarzeje człowiek w świetle ludzkości.

Szare tęczówki, siwe usteczka,
Zszarzeje również mała główeczka,
Posrebrzą się włoski, zniknie uśmieszek,
I ponury się stanie nasz mały człowieczek.

Psychiczne wierszyki psychopatkiWo Geschichten leben. Entdecke jetzt