Do przodu biegnij

130 11 6
                                    

Niezdeterminowany123

Słyszysz mój głos?
Wołam cię...
Słyszysz me kroki?
Za tobą jestem o włos.

Moja ofiara, jak cudnie to brzmi...
Nie uciekaj kochanie,
Noc jeszcze się tli,
To nie czas na zgadywanie
Czy gonię cię ja czy gonią cię kroki
Te same czy inne,
Wszystko niczemu jest winne.

Słyszysz ten szum świerkowego lasu?
Czy coś cię złapie, czy umkniesz zawczasu?

Szuuuumi las, wiatr pociąga konarowe struny,
W oddali leśnej, zamglonej nieco łuny
Dostrzegasz światełko.

To Bóg cię prowadzi?
Czy może cię zdradzi?
Czy pewien jesteś, że zwierciadełko
Nie oszuka i oczka twego,
Tego jednego, tego zdradliwego?

Zahuczała sowa i mądry kruk powiedział
Gdybyś tylko słów znaczenie wiedział...

Tak wiele cię opuszcza
Przez brak twojej wiedzy,
Nie wiesz, co mówi puszcza,
Nie wiesz, co mówią koledzy...

Leśne duszki szepczące ukradkiem,
Jesteś tym świadkiem, jesteś świadkiem...

Chłód przeszywa twoje ciało.
Tak do wolności zostało już mało,
Już widziszękitny wschód...
Dalej, dalej, przyśpieszaj chód.
Bo ucieknie ci jeszcze duszyczka...

Łaknie me serce i krzyk czuję w duszy.
Ja pragnę twej krwi, ja pragnę katuszy!

Rozwesela mnie twoja bezradność,
Takie polątanie, taka nieskładność...

Jak dziecko we mgle,
Wciąż błąkasz się po lesie,
A ja jakbym wróżył w szkle,
Widzę i coraz bardziej zbliżam się
Do mojej ofiary, do mojego zwycięstwa...

Chrzęst łamanego kręgosłupa,
Kolejnego bez szacunku rzucam trupa.
Kolejny kielich niewinnej krwi,
Następne skrzypnięcie bezradnych drzwi.

Uciekaj dziecinko, nie wstępuj do lasu,
Bo ja cię skrzywdzę, narobię chałasu,
Będą złe drzewa i pożrą twą duszę,
A ja dla nich gonić się muszę...

Więc biegnij do przodu, nie oglądaj się,
Bo mnie zobaczysz i złapię cię...

Psychiczne wierszyki psychopatkiWhere stories live. Discover now