Rozdział 59

1.1K 141 6
                                    

Dzień 43

K.TH.,

to... zabrzmiało strasznie dwuznacznie. Przepraszam, musiałem! Nawet nie mów, że by cię nie było. Wtedy sam wybrałbym się w zaświaty, tylko po to, żeby cię odnaleźć i przytargać z powrotem na ziemię, a następnie zabił za to, że odszedłeś.

Wszystko będzie dobrze, dzieciaku. Nie przejmuj się niczym i skup na nauce. Dobrze?

Ty także nie masz mnie za co przepraszać. Dla ciebie jestem pod telefonem 24/7. Za bardzo mi na tobie zależy, mój mały przyjacielu. 

Na pewno kiedyś ich poznasz, młody. Oni także by chcieli cię poznać. Trochę im o tobie opowiadałem, mam nadzieję, że się za to nie obrazisz. 

Też najbardziej lubię "Demiana"! Ta książka ma w sobie to coś i nakłania do refleksji. 

Co chciałbyś zrobić najbardziej w życiu?

AgustD

I'm so sorry for my existenceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz