I'm so sorry for my existence

Rozdział 28

Dzień 25

Drogi K.TH.,

cieszę się, że znalazłeś sobie przyjaciół. Dzięki temu jestem trochę spokojniejszy, bo zawsze masz ich przy sobie.

Skoro już pytasz, co u mnie... Cóż, w poniedziałek widziałem się z Jinem hyungiem i z Hoseokiem. Poprawili mi trochę humor, bo ostatnio jest trochę zły... Ale nie ważne. Teraz jest już lepiej. Najpierw spotkaliśmy się w naszej ulubionej kawiarni - The Min's, a potem poszliśmy do kina i ostatecznie wyszło na to, że skończyliśmy u mnie w domu, opychając się różnym niezdrowym żarciem. Cóż, ale Jin hyung kocha żarcie, więc jakoś sobie nie żałowaliśmy. No, może Hoseok trochę, bo jest tancerzem i musi utrzymywać formę, ale jak już nie mógł na nas patrzeć, to stwierdził, że raz mu nie zaszkodzi.

Poza tym... Pamiętasz, jak kiedyś ci pisałem, że piszę coś i chowam do szuflady? Cóż... Tak jak SeokJin kocha aktorstwo, a J-Hope taniec, tak ja kocham rap. Nie raz tworzę więc jakieś teksty i komponuję do nich muzykę. Ponoć jestem w tym nawet nie zły.

Mam też nadzieję, że niedługo twoje koło teatralne wystawi sztukę na deskach naszej szkolnej sceny. Miło będzie cię zobaczyć, nawet jeśli nie wiem, którym z siedmiu krasnoludków jesteś.

AgustD