Dzień dziesiąty
Na moje konto wpadła kolejna dobra ocena. To dzięki temu, że zamiast kulić się z bólu, poświęcałem swój czas na naukę. Nawet nauczyciele byli pod wrażeniem. No i miło było też, pierwszy raz od dawna, przytulić się do swojej rodzicielki.
Szkoda tylko, że to chwilowe. Czuję, że moja wolność od bólu i wszelkich niepowodzeń, nie potrwa długo. No ale trudno. Przynajmniej moje rany zdążyły się zasklepić, a ciało zregenerować. No i... Przyzwyczaiłem się już do tego.
K.TH.
CZYTASZ
I'm so sorry for my existence
FanfictionTaehyung nie ma w życiu łatwo, a YoonGi to obojętny na wszystko chłopak, którego wszyscy się mimo wszystko boją. Pewnego dnia ich drogi się łączą, a wszystko za sprawą jednego zeszytu... 20171115 - #95 in fanfiction - najwyższa pozycja w rankingu