Nowy nauczyciel OPCM

12.5K 584 83
                                    

Siedziałam akurat przy stole Ślizgonów, kiedy usłyszałam krzyki pani Weasley z końca sali:
- ... TY I HARRY MOGLIŚCIE ZŁAMAĆ SOBIE KARKI!... OJCIEC BĘDZIE MIAŁ DOCHODZENIE... WRÓCISZ DO DOMU!
Cała sala śmiała się.
Wiedziałam o aucie, które ukradli rodzicom Rona i o tym, że przejście nie chciało się otworzyć, zdążyli mi opowiedzieć jeszcze przed śniadaniem. Dobrze, że matka Rona nie wie jeszcze o złamanej różdżce.
- Weasley dostał wyjca - zaśmiał się jakiś Ślizgon.
Ron w pośpiechu uciekł z Wielkiej Sali co tylko wywołało kolejną falę śmiechu, nie powiem, też się pośmiałam.

Pierwsza lekcja z Gryfonami - zielarstwo. Pierwszy raz weszliśmy do cieplarni numer trzy. Super, jeszcze nigdy tam nie byłam!
Lockhart poprosił Harre'go na rozmowę, a my poszliśmy na lekcje.
Mieliśmy dziś przesadzać mandragory. Założyliśmy słuchawki, bo krzyk tej młodej rośliny mógł doprowadzić do utraty przytomności, a dorosłej - nawet do śmierci.
Pani Sprout wyciągnęła roślinę, a ta zaczęła się drzeć, więc przytkałam sobie mocniej ochraniacze do uszu. Profesor włożyła TO do doniczki i wysypała nawóz.
Kazała wszystkim powtórzyć ćwiczenie. Wyciągnęliśmy mandragory, a te zaczęły wrzeszczeć. Wszystko było ok, dopóki ktoś mnie szturchnął, poczułam jak słuchawki osuwają mi się z uszu, ręce miałam zajęte, przygotowałam się już na najgorsze, ale ktoś przytrzymał je.
- Lepiej uważaj, Watson - uśmiechnął się kpiąco Draco.
- Dzięki - mruknęłam.
Chwilę później Nevill leżał nieprzytomny na ziemi, to mogłam być ja.

- Dzięki - powiedziałam jeszcze raz, kiedy wychodziliśmy z cieplarni.
- Całus wystarczy - poruszył brwiami.
- Na to nie licz - uśmiechnęłam się. - Możesz dostać jedynie 10 sekund wzrokowej pochwały.
- Za uratowanie cię? Myślałem, że się wyżej cenisz - prychnął, ale widziałam uśmiech na jego twarzy.
- Miałam wszystko pod kontrolą - wystawiła mu język.
- Taaa, gdybym cię nie uratował, to pewnie siedziałbym obok ciebie w skrzydle szpitalnym - zaśmiał się.
- Dobra, jeśli się zamkniesz, dostaniesz całusa - oznajmiłam.
Natychmiast zamilkł i wyczekiwałam swojej nagrody.
Pocałowałam go w policzek.
- Liczyłem na usta, ale na początek może być - mrugnął do mnie.
Przewróciłam oczami.
Nie wiem skąd pojawili się Weasley'owie.
- Odwal się od niej, Malfoy!
- Jess, co on ci zrobił? Szantażowł?! - zapytał wściekły George.
Spłonęłam bordowym rumieńcem.
- Nie, chłopaki, to nie tak... - sprzeciwiłam się.
- Ona chciała - dokończył za mnie Draco, cholernie pewnie siebie.
W jednej chwili George wyciągnął różdżkę i wycelował w Dracona.
- George, przestań - prosiłam. - On mówi prawdę... ja sama...
Bliźniacy wyglądali na zszokowanych.
Draco posłał im triumfalny uśmieszek i objął mnie w pasie mówiąc:
- Chodź, skarbie, idziemy.
Chciałam jak najszybciej odejść od Freda i George'a.
- Musiałeś?! - warknęłam zrzucając jego rękę.
Blondyn nie mógł powstrzymać śmiechu.
- Widziałaś ich miny? - chichotał.
- Draco, oni mi tego nie darują!
- Oj, no nie obrażaj się, zapomną w końcu - uśmiechnął się.

Szliśmy właśnie na ostatnią lekcje dzisiejszego dnia - Obronę Przed Czarną Magią (OPCM). Siedzieliśmy już w ławkach (ja z Draconem), kiedy do klasy wszedł profesor... Lockhart.
Z moich ust wyrwało się ciche 'co?'
- Dumbledore mówił, nie słyszałaś? - zapytał się Draco śmiejąc się z mojego wyrazu twarzy.
- Możliwe, że nie słuchałam - mruknęłam.

Dostaliśmy 54 pytania o Lokharcie. Szczyt szczytów. Na pytaniu Jaki byłby idealny prezent dla Gilderoya Lockharta poprostu nie wytrzymałam i napisałam łajnobomba w kieszeni.
40 minut później odczytywał nasze prace.
- Pani Jessica Watson, chyba nie jest najlepsza z Obrony Przed Czarną Magią, co? - zapytał uszczypliwie.
Myślałam, że go rozszarpię. Draco dusił się ze śmiechu.
- Ależ nie, panie profesorze, idzie mi całkiem dobrze - powiedziałam przesłodzonym głosem.
- Wątpię, wątpię - mruknął.
Hermiona dostała najwyższą ocenę, a ja i parę innych osób - najniższą.
Potem wpóścił z klatki chochliki, a kiedy stracił nad nimi panowanie, uciekł i zostawił nam ponowne zamknięcie ich w klatce.

----------------------
Zostałam nominowana przez: Slizgonka28

1.
Jedną - "Slytherin", ale mam w planach kolejną i pisze prywatnie książkę.

2.
Wyciągnęła bym różdżkę i oszołomiła bym go waląc go moim magicznym patykiem po garnku xD

3.
Chyba Puszek

4.
Nogi, bo rękami to chciałabym pisać

5.
Szczerze to kocham tylko Dracona i tylko na jego punkcie mam taki odpał.

***************
Teraz moje pytania:

1. Jaki film/serial lubisz najbardziej.

2. Najprzystojniejszy aktor (twoim zdaniem)

3. Najładniejsza aktorka (twoim zdaniem)

4. Ulubiona książka na wattpadzie.

5. Ulubione zwierzę z Harre'go Potter'a (jeśli masz)

Nominuje:

PannaBalonowa

xMrsMalfoy00

RozalieMalfoy

Slytherin... Where stories live. Discover now