33.

2K 132 1
                                    

POV. TOMI

Byłem na torze , gdy zadzwoniła Karina, z prośba bym zabrł Martynę ze szkoły.Wracamy do domu , a ona nadal cicha, nie chciałem cisnąć, ni ciągnąć ją za język. Domyślałem się, że coś stało się między nia a Zaharym. Weszliśmy do domu, a miśka się we mnie wtuliła.

MARTYNA
-Wujaszk. Straciłam przyjaciela.

Ej, to niie jest zabawne. Co się stało? Dlaczego Zahary , do mnie odrazu nie zadzwonił? A no tak, nie długo druga. Cholera, Otwarcie !!!

TOM
- Przykro mi z tego powodu. Ale , Martyśka za dwadzieścia minut, musisz byc w szpitalu.

Martyna , popatrzała na zegarek, na przegłubie i pobiegła do siebie. Pewno się przygotować, ja również powinienem. Po dziesięciu minutach, widziałem bratanice, w dżinsach, koszuli i marynarce, na nogach miała balerinki i zaplatała włosy w koka. Gdybym nie znał, jej na co dzień, nie poznał bym własnej krewnej. Ja , natomiast ubrałem spodnie dżinsowe i koszulę ,bez krawata. KTO wymyślił ''OBROŻĘ'' dla mężczyzn. A fffffuuuuuujjjjjjjj.....nigdy nie ubiorę, krawata. Byliśm już na miejscu, dziennikarze, fotografowie, każdy , pełno wszystkich. W naszą stronę podchodzi kobiieta i mężczyzna, to chyba lekarz? Przedstawili się, kobieta to ,dyrektorka szpitala, a mężczyzna to ordynator, oddziału dziecięcego.

JANE
-Witam ciebe, ponownie Martyno. Czy zrobiłabyś nam zaszczyt przecieła wstęge, otwierając w tym samym nasz odział dziecieńcy. Należy się tobie, jako sponsorce która , zapewniła bardzo duże , wsparcie finansowe. Może Pan być dumny z córki.

Martyna popraiła kobietę, za co ta przeprosiła. Ale nam, nie robiło to żadnej różnicy. Bo byliśmy rodzna.

BEN
- Hej młoda, ja również dziękuję. Dzieciaki pytały, kiedy je odwiedzisz na świetlicy.

MARTYNA
-Hej , stary. Mogę zaraz po otwarciu.

Byłem pod wrażeniem tego, jak Martyna jest poważana w takich kręgach. Jedni odnoszą się do niej z szacunkiem , inni z sympatią na luzie. Jakby znali się, przez lata. Nie przeszkadzało mi , że stoję obok i przyglądam się z boku. Byłem dumny z tej małej.

MY PASSION, MY LIFE.Where stories live. Discover now