5.

4.2K 185 0
                                    

Ja pierdziele , o ironio co za wstyd. Z tylu za nami, właśnie do szkoły wchodziła nauczycielka od Biologi i nasza wychowawczyni za razem. Kontem oka spostrzegłam, że przystaneła i zaczęła się śmiać z wyczynów mojego prawnego opiekuna. Kiedy spojrzał na mnie, kiwnełam z niedowierzaniem na wujka i wskazała mu głową, stronę gdzie stała moja wychowawczyni. Natychmiast wujek,upoważnił. Skłonił się i żucił na odchodne że później się widzimy. Już nawet zapomniał by iść do dyrektora.

LEON
-Billy, co to do diabła było? Ją wiem , że twój wujek to wyluzowany i spontaniczny kolo. Ale takie numery?

MARTYNA
-A co, wstydziłes się? To mi na robił wiochy , a mam to głęboko w poważaniu. Ty jesteś nie lepszy. Kto do szkoły nakłada wściekły róż. Ją wiedziałam zawsze , że woliszcz chłopców i czekałam aż w końcu się ujawnisz .

LEON
-To kurwa , nie śmieszne. Ta młoda szczeniara . Wsadziła do pralki , razem z moimi białymi koszulki swoje czerwone spodnie.

Teraz już wiem, dlaczego wszyscy się śmiali. Siostra Leona, Tami jest naprawdę czasami aż za nadto złośliwa. Całe szczęście że ja,jestem jedynaczką . Chyba bm utopia swoje rodzeństwo za taki numer, w szklance wody, oczywiście.

MARGARET
-I co? Wujek dowiedział się, o sprzeczce z chemikiem ?

MARTYNA
-TA. I ryknał takim ś mieczem, jak wy przed chwilą.

Leon i Margaret to para, mieszkają koło siebie i należą do naszej paczki. Niektórzy omijają nas szerokim łukiem.
Margaret inaczej "MAGNUM" tak ją przeżywamy. Chodzi że mna do klasy. Jest szatynką o piwnym kolorze oczu. Ma metr sześćdziesiąt osiem , tak jak ja. Tylko w przeciwieństwie do mnie, Ona nosi obcasy i spódniczki . Oczywiście nie ubiera się jak te tandetne plastikodziwy , ale kobieco.
Leon zaś jest o rok starszy, i chodzi do klasy z Nickiem , Terrym ,Johnem,Bobem i Tree .
U nas w paczce jest sześciu chłopaków i dwie dziewczyny. Chłopaki nie uchodzą za typowych Bad boyów, ale po niekąd nimi są.

LEON- ciemny blondyn,wysportowany , kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej. 190cm wzrostu,wielkość o niebiesko-zielonych patrzałach .
Bezwzględny i stanowczy dla swego zespołu. Wesoły, zabawnych paczki, a czuły , oddany, szczery i kochający dla "Magnum".

NICK-cóż o nim, można powiedzieć. Najlepszy pływak w stylu klasycznym, odnosi sukcesy, jest w kadrze szkoły i drużynie pływackiej. Ma 185cm wzrostu, zbudowany brunet o zielonych oczach, nie przebiera w dziewczynach. Ma swoją miłość, która nie chodzi z nami do szkoły, tylko do innej. Sam to spoko łaska. A Nick jej nigdy nie zdradzi, ani nie zdradził.

TERRY-Uczęszcza do kółka teatralnego, w teatrze występował w dwóch przedstawieniach. Jest uzdolnionym , przystojnym blondynem , o migdałowych oczach pięknym uśmiechu i słodkich dołeczkach . Ale nie ma dziewczyny, ale za to ma Johna. Tak , oni są parą.

JOHN-jasny blondyn z szarym oczami, zbudowany tak jak cała reszta, również należy do drużyny koszykarskiej. Nie widzi , żadnych innych po za Terrym. A chłopaki z paczki, nie boją się ,że zostaną przez nich macani.

Wszyscy zachowujemy się i traktujemy jak rodzina. Każdy za każdego wszedł by w ogień, mimo iż różnimy się wszystkim, to mamy jedną pasję. A są nią, motory.

BOBI-to mulat o stanowych włosach, brązowych oczach, które przypominają ziarna palnej kawy. Wspaniały tancerz i zawodnik na ringu, spisuje się nieźle. Razem trenujemy, Mimi iż on od trzech lat, a ją zaczęłam jako jedenastolatka.

Nie mogłam się odnaleźć, wylądować, a byłam za mała na motor. Więc znajomy wujka, zaproponował takie rozwiązanie.

MY PASSION, MY LIFE.Where stories live. Discover now