forty eight

1.2K 87 37
                                    

19.05.2021

POV JIMIN

Obudziłem się z dobrym humorem, a zdarzało się to rzadko, kiedy musiałem iść do szkoły.

Szybko wykonałem swoją codzienną rutynę i zanim się obejrzałem, znalazłem się już w szkole.

Jak zwykle, wszedłem do klasy chwilę przed dzwonkiem i niemal od razu odszukałem wzrokiem bruneta. Siedział już na swoim miejscu.

Zadzwonił dzwonek.

Niechętnie ruszyłem w stronę swojej ławki, gdzie zastałem już przygotowaną amerykankę do lekcji. Szybko przywitałem się z Chloe, rzucając plecak gdzieś z boku ławki, uprzednio wypakowując z niej potrzebne książki i się do niej przysiadłem.

Chciałem już, jak najszybciej pogadać z Jungkookiem, żeby wszystko z sobotniego dnia sobie wytłumaczyć i wiedzieć, że między nami, tak jak z Tae, jest w porządku.

Ale najpierw lekcja... W dodatku fizyka (bo akurat mieliśmy mieć zastępstwo), z najbardziej surowym nauczycielem, jakiego znam.

Nie dość, że surowy, to jeszcze mężczyzna...

Właśnie dlatego fizyki nie lubiłem najbardziej. Bałem się jej zawsze i trudno było mi się skupić, gdy musiałem słuchać akurat płci męskiej, więc zazwyczaj próbowałem chować się za innymi, tak, żeby nie było mnie widać, albo, żebym chociaż ja nie musiał widzieć strasznego nauczyciela.

Mężczyzna tłumaczył jakiś kolejny temat, a ja próbowałem się skupić. Nagle poczułem bardzo lekkie uderzenie w bok. Zauważyłem kulkę z papieru, która pewnie była tego przyczyną. Podniosłem ją i rozłożyłem.

„Hej" - było napisane w prawym, górnym rogu.

Spojrzałem w bok, gdzie spotkałem się z wzrokiem Jungkooka. Chłopak się do mnie uśmiechnął i mi pomachał.

Odwróciłem się z powrotem do kartki, szybko coś napisałem, zgiąłem i odrzuciłem mu ją.

Pod jego „hej", odpisałem, żeby do mnie nie pisał teraz, na lekcji.

Znowu próbowałem się skupić, ale kolejna kulka papieru wylądowała na mojej ławce.

„Czemu? Coś się stało?"

„Nie pisz" - odpowiedziałem i kolejny raz odrzuciłem wiadomość.

Przez chwilę miałem spokój, ale później znowu dostałem papierem.

„Robisz dziś coś po lekcjach?"

Odrzuciłem mu kartkę z powrotem, bez odpowiedzi.

Chłopak znowu zaczął coś bazgrać na środku kartki i znowu rzucił ją w moją stronę. Podniosłem ją z zamiarem otworzenia, ale przerwał mi to głos nauczyciela, przez który momentalnie, przestraszony podskoczyłem na miejscu.

-Jimin, Jungkook, nie za dobrze się tam z tyłu bawicie? - spytał ironicznie, a ja pobladłem.

Właśnie dlatego nie chciałem pisać z Jungkookiem na fizyce.

Androphobia // JikookWhere stories live. Discover now