tewnty three

1.6K 105 17
                                    

data publikacji: 24.12.2020

POV JIMIN

Taehyung odprowadził Jungkooka do drzwi i chwile z nim rozmawiał, ale nie wiedziałem o czym bo ich nie słyszałem. W tym czasie zdążyłem ogarnąć swoje załzawione oczy.

Z jednej strony było mi trochę głupio. Jungkook nic mi nie zrobił i chyba nic zrobić nie chciał...

Do salonu wszedł Taehyung. Podszedł do mnie, przykucnął tuż przede mną i złapał mnie za ręce spoglądając mi w oczy.

Pewnie normalnie bym się do niego przytulił, albo powiedział, że nic mi nie jest, ale teraz chciałem poruszyć jeden temat...

-Naprawdę to ty powiedziałeś o mojej fobii Jungkookowi? - nie owijałem w bawełnę i po prostu spytałem. Tae wyglądał na zdziwionego po usłyszeniu mojego pytania.

-Jimin... - zaczął powoli. -To nie tak..

-Czyli serio to ty mu powiedziałeś. Miałeś nikomu o tym nawet nie wspominać. - powiedziałem lekko zdenerwowany. Byłem zawiedziony przyjacielem. Już wolałbym, żeby okazało się, że Jungkook to jakiś stalker, który sam znalazł o mnie te informacje, chociaż to byłoby przerażające. -Obiecałeś.

-Przepraszam. To było przez przypadek jak się zdenerwowałem. Mogłem ci o tym powiedzieć. Jestem debilem, wiem, ale... - tłumaczył się Taehyung, ale przerwałem przytulając go. On odwzajemnił uścisk. -Nie jesteś zły?

Westchnąłem.

-Jestem i to bardzo. Ale jesteś moim najlepszym przyjacielem więc nie mogę się teraz tak na ciebie obrazić, bo kto mi będzie pomagał w szkole?

-Ah Jimin. - uśmiechnął się lekko.

-Nie mów nikomu więcej, bo następnym razem nie będzie tak łatwo. - zaśmiałem się, a on razem ze mną.

POV JUNGKOOK

-Nie mogę uwierzyć, ty serio możesz wszystko zjebać nawet nic nie robieniem. - zaśmiał się Yoongi po tym jak opowiedziałem mu i Hoseokowi jak wyglądało wczorajsze spotkanie z Jiminem.

Aktualnie siedziałem z przyjaciółmi na korytarzu szkolnym i czekałem aż Jimin wejdzie przez drzwi. Chciałem go przeprosić.

-Haha, bardzo śmieszne. - powiedziałem z ironią.

-No dla mnie akurat to jest komiczne. - dalej śmiał się miętowo-włosy.

-Yoongi, błagam cię... - spojrzałem na niego proszącym wzrokiem, a wtedy on jak na zawołanie przestał się śmiać. -On pewnie teraz pójdzie do pani i będzie chciał zmienić pare.

-I? Przecież już pierwszego dnia chciał i pani mu nie zmieniła pary, więc w czym problem? - tym razem odezwał się Hoseok.

-Powiedziała, że jak będą jakieś problemy, albo Jimin będzie się gorzej czuł i jej to zgłosi to może zmienić mu osobę do projektu. Na początku nie zmieniła, bo stwierdziła, że musi chociaż spróbować. No i spróbował, a ja zjebałem. - westchnąłem.

-Czemu aż tak ci zależy? Ledwo co go znasz i jak to sam mówisz - nie podoba ci się. Przyjaciółmi też nie jesteście. Nie rozumiem czemu tak bardzo chcesz się z nim poznać.

-Po prostu chcę i tyle.

-„Po prostu" - prychnął Yoongi powtarzając moje słowa. -Nie da się tak „po prostu". Zawsze jest jakiś powód.

Androphobia // JikookOù les histoires vivent. Découvrez maintenant