otuz üç

51 5 4
                                    

- Of, Serkan, jedziemy już ponad godzinę! - jęknęłam. - Długo jeszcze?

- Aj, nie wiem, Sunneri, normalnie jedzie się tam 45 minut, ale dziś są straszne korki, musisz jeszcze trochę wytrzymać. - fuknął.

Westchnęłam głośno. Byłam naprawdę zmęczona. Jedyne co chciałam to rzucić się na łóżko i zasnąć. Tak już mam.

Kolejna godzina minęła i w końcu dojechaliśmy do jakiegoś niewielkiego hoteliku. Aj, całe zmęczenie odeszło.

Wokoło było pełno zieleni, a pośród niej owy hotelik, cały biały. Trochę mi przypominał jakiś dworek. I nagle wyszła jakaś kobieta. Długie ciemnobrązowe włosy opadały jej swobodnie na jedno ramię. Oczy błękitne niczym najczystrza woda. Usta przemalowane krwistoczerwoną szminką. Skóra iście karmelowa. Aj, wszystko idealnie komponowało się z jej niebieską sukienką z falbanami do kolana. Zdjęła czerwony fartuszek i rzuciła na poręcz na przedsionku.

- Singniore Serkan. - uśmiechnęła się, a mnie poraził jej śnieżnobiały uśmiech. - Witam serdecznie w moich skromnych progach. Kim jest ta piękność? - spojrzała na mnie.

- Moja żona, Sunneri. Sunny, to Felizia, dobra znajoma naszej rodziny. To właśnie u niej się zatrzymamy na jakiś czas. - powiedział Serkan.

- Bardzo mi miło poznać. - wyciągnęłam do niej dłoń, a ona mnie przytuliła.

- W końcu ten osioł znalazł sobie porządną kobietę. - zaśmiała się. - Aj, Serkan, kochany, jest taka śliczna... - chwyciła mnie za rękę i okręciła dookoła.

- Najpiękniejsza. - Serkan puścił mi oczko.

- Na pewno jesteście głodni. Zapraszam na obiad. - wskazała dłonią na wejście.

Przeszliśmy przez niedługi hol do ogródka. Felizia postanowiła przygotować dla nas posiłek własnoręcznie. Serkan opowiedział mi nieco o niej. Niebieskooka brunetka była najlepszą przyjaciółką jego matki, później niestety się pokłóciły, ale Serkan i Felizia odnowili swój kontakt. W końcu była dla niego jak druga matka.

Felizia po chwili położyła przed nami pełno dań i przysmaków, typowej dla tutejszej kuchni.

- Stęskniłam się za Turcją. - westchnęła. - Głównie za turecką kawą... Aj i za zapachem Bosforu...

- Aa, to samo mówiłam, kiedy mieszkałam w Londynie. - zaśmiałam się. - Nad Bosforem jest taka kawiarenka, jest niewielka i jest praktycznie nad wodą. Zapachy kawy, baklawy i morza idealnie ze sobą się komponują... Odrazu tam pojechałam po przylocie z Anglii.

- Aj, mówisz o tej kawiarence w Bebek? - spytała.

- Tak! - powiedziałam.

- To moja ulubiona w Stambule. Zawsze kiedy tam jestem, zaglądam tam. - uśmiechnęła się. - Teraz, będziemy mogły tam chodzić razem.

- Allah, Allah... Porzucasz mnie dla mojej żony? Co z ciebie za człowiek? - odezwał się Serkan.

Nie wierzę w tego człowieka... Vallah, nie wierzę! Dokończyliśmy nasz posiłek i zdecydowaliśmy się, my czyli Serkan i ja, pospacerować po okolicy.

Po wzięciu szybkiego prysznica, przebraniu się w wygodniejsze ubrania byłam gotowa. Serkan już na mnie czekał.

- W końcu! - sapnął, kiedy wyszłam z naszego pokoju.

On czekał na zewnątrz, żeby nie było niedomówień. A z łazienki skorzystał w innym pokoju.

- Vay, żoneczko, wyglądasz przepięknie. - uśmiechnął się. - Bellísima.

- Grazie mille, mężusiu. - wywróciłam oczami. - Eee, idziemy? Tak wciąż patrzyrz na mnie i patrzysz... Uważaj, bo ci za chwilę oczy wylecą...

- Najpierw zetrę szminkę. - powiedział.

- Aj, proszę, nie ścieraj. - jęknęłam.

- Tylko trochę zetrę. - przybliżył się twarzą do mnie.

- Nie ścieraj. Nie na oczach wszystkich gości Felizii. - fuknęłam.

Westchnął głośno i wyciągnął mnie na dwór. Od razu przyciągnął mnie do siebie i... Starł moją szminkę.

Nasz pierwszy pocałunek, odkąd jesteśmy razem.

Mój pierwszy pocałunek, odkąd żyję...

taki na szybko ;p buziaki !iiiii! czy macie ochotę na książkę z nimi?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

taki na szybko ;p buziaki !
iiiii! czy macie ochotę na książkę z nimi?

taki na szybko ;p buziaki !iiiii! czy macie ochotę na książkę z nimi?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


chyba że wolicie serkana i ozge w innej odsłonie ;p

oh sweet life ✔Where stories live. Discover now