-Patrz, ładna?- pyta Hailey przykładając do siebie sukienkę.
-Ładna...- mówię.- Ale do ciebie bardziej pasuje czerwona...- wskazuję na wiszącą wieszak dalej sukienkę.
Hailey odkłada beżową i idzie po wskazaną przeze mnie czerwoną. Przykłada ją do siebie i uśmiecham się pod nosem.
-Idź ją przymierzyć.- mówię przykładając do ust słomkę z lemoniadą.
-Zaraz pójdę...- mówi Hailey.- W ogóle, to jak mamy się ubrać do Harry'ego?- pyta.
-Normalnie, ale ładnie...- cytuję, co kiedyś powiedziała mi Eleanor przed domówką u Stylesa.- Ale ja muszę się odpicować...- mówię, na co Hailey uśmiecha się znacząco.
-Bo potem...- mówi i zaczyna śpiewnie.- ...będzie seeeks...
Zaczynam się śmiać.
-Nie będzie seksu, bo idę tam z tobą...- mówię siostrze.
-Przestań, ja mogę wrócić sama...- mówi Hails, na co ja od razu kręcę głową przecząc.
-Nie, nie, nie...- mówię szybko.- Jesteś u mnie i ja nie będę zostawała na noc u niego...- mówię.
-Ja może bym sobie sprowadziła jakiegoś boya...- zastanawia się Hailey, na co zaczynam się śmiać.
-Tylko żadnego seksu w mojej sypialni...- mówię, na co Hailey wybucha śmiechem.- To miejsce jest już wypróbowane i zaklepane...- dodaję z uśmiechem.
-W takim razie, gdzie ja mam uprawiać seks, skoro wy już całe mieszkanie zaklepaliście...- pyta Hailey, na co uśmiecham się szeroko.
-Obawiam się, że zostaje ci tylko hotel...- mówię, na co ona zaczyna się śmiać. Mój telefon dzwoni w torebce, więc podaję Hailey napój i uśmiecham się na widok imienia mojego przyjaciela. Odbieram telefon i napój z rąk siostry.
-Halo?- pytam.
-Przyjedziesz dziś wcześniej?- pyta, na co uśmiecham się szeroko.
-W celu?- pytam.
-Jednoznacznym... Przez to, że Hailey przyjechała trzy dni już nie uprawialiśmy seksu...- mówi.
-I obawiam się, że dziś tego nie będzie...- mówię.
Harry jęczy cicho.
-Bardzo się za tobą stęskniłem...- mówi, na co ja uśmiecham i mam motylki w brzuchu.
-Nie powiem, że ja nie...- mówię. -...ale nie mogę zostawiać Hails samej Harry po imprezie, jest moim gościem...- mówię.
-Możecie przecież spać u mnie...- mówi szybko praktycznie wcinając mi się w zdanie.
Uśmiecham się.
-Co z twoją siostrą?- pytam.
-Gemma idzie na imprezę ze swoją przyjaciółką i powiedziała, że przenocuje u niej, żeby zostawić mi wolną chatę...- mówi, na co uśmiecham się szeroko.
Kurde, nie ma co ukrywać też się za nim stęskniłam...
-Odpowiedź dam ci na imprezie...- mówię z lekkim uśmiechem i podekscytowaniem.
-Bądźcie na 20:00, a no i musisz ostrzec Hailey, bo Mike jak się dowiedział, że przyjdziecie we dwie to dostał szału i się podjarał, jakby myślał, że Hailey mu wskoczy do łóżka...- mówi, na co ja wybucham śmiechem.
CZYTASZ
Just A Friend (Harry Styles Fanfiction)
FanfictionOna patrzy tylko w przyszłość, ale potrafi żyć tym, co jest tu i teraz. Kylie, wzorowa uczennica, która zmienia chłopaka i odkrywa w nim prawdziwą wrażliwą duszę artysty, zdolną nie zaliczać, a kochać.