Rozdział 28

1.6K 57 15
                                    


-Patrz, ładna?- pyta Hailey przykładając do siebie sukienkę.

-Ładna...- mówię.- Ale do ciebie bardziej pasuje czerwona...- wskazuję na wiszącą wieszak dalej sukienkę.

Hailey odkłada beżową i idzie po wskazaną przeze mnie czerwoną. Przykłada ją do siebie i uśmiecham się pod nosem.

-Idź ją przymierzyć.- mówię przykładając do ust słomkę z lemoniadą.

-Zaraz pójdę...- mówi Hailey.- W ogóle, to jak mamy się ubrać do Harry'ego?- pyta.

-Normalnie, ale ładnie...- cytuję, co kiedyś powiedziała mi Eleanor przed domówką u Stylesa.- Ale ja muszę się odpicować...- mówię, na co Hailey uśmiecha się znacząco.

-Bo potem...- mówi i zaczyna śpiewnie.- ...będzie seeeks...

Zaczynam się śmiać.

-Nie będzie seksu, bo idę tam z tobą...- mówię siostrze.

-Przestań, ja mogę wrócić sama...- mówi Hails, na co ja od razu kręcę głową przecząc.

-Nie, nie, nie...- mówię szybko.- Jesteś u mnie i ja nie będę zostawała na noc u niego...- mówię.

-Ja może bym sobie sprowadziła jakiegoś boya...- zastanawia się Hailey, na co zaczynam się śmiać.

-Tylko żadnego seksu w mojej sypialni...- mówię, na co Hailey wybucha śmiechem.- To miejsce jest już wypróbowane i zaklepane...- dodaję z uśmiechem.

-W takim razie, gdzie ja mam uprawiać seks, skoro wy już całe mieszkanie zaklepaliście...- pyta Hailey, na co uśmiecham się szeroko.

-Obawiam się, że zostaje ci tylko hotel...- mówię, na co ona zaczyna się śmiać. Mój telefon dzwoni w torebce, więc podaję Hailey napój i uśmiecham się na widok imienia mojego przyjaciela. Odbieram telefon i napój z rąk siostry.

-Halo?- pytam.

-Przyjedziesz dziś wcześniej?- pyta, na co uśmiecham się szeroko.

-W celu?- pytam.

-Jednoznacznym... Przez to, że Hailey przyjechała trzy dni już nie uprawialiśmy seksu...- mówi.

-I obawiam się, że dziś tego nie będzie...- mówię.

Harry jęczy cicho.

-Bardzo się za tobą stęskniłem...- mówi, na co ja uśmiecham i mam motylki w brzuchu.

-Nie powiem, że ja nie...- mówię. -...ale nie mogę zostawiać Hails samej Harry po imprezie, jest moim gościem...- mówię.

-Możecie przecież spać u mnie...- mówi szybko praktycznie wcinając mi się w zdanie.

Uśmiecham się.

-Co z twoją siostrą?- pytam.

-Gemma idzie na imprezę ze swoją przyjaciółką i powiedziała, że przenocuje u niej, żeby zostawić mi wolną chatę...- mówi, na co uśmiecham się szeroko.

Kurde, nie ma co ukrywać też się za nim stęskniłam...

-Odpowiedź dam ci na imprezie...- mówię z lekkim uśmiechem i podekscytowaniem.

-Bądźcie na 20:00, a no i musisz ostrzec Hailey, bo Mike jak się dowiedział, że przyjdziecie we dwie to dostał szału i się podjarał, jakby myślał, że Hailey mu wskoczy do łóżka...- mówi, na co ja wybucham śmiechem.

Just A Friend (Harry Styles Fanfiction) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz