~100~

826 35 9
                                    

Pov: Tatiana

- chodź - powiedziałam ciągnąć Natalie za rękę przez próg domu i się śmiejąc

- kto jest w domu? - zapytała pijanym głosem także się śmiejąc

Tak. Byłyśmy naprute jak głupie nastolatki. Zabrałam Natalie razem ze sobą na spotkanie do znajomych i skończyło się na imprezie. Obie byłyśmy równo napite ale jak na nas odziwo dobrze się trzymałyśmy.

- nikt. Jesteśmy same - powiedziałam uśmiechając się do dziewczyny po czym podeszłam do niej chwytając jej biodra

- a Alex? - zapytała zaraz po tym jak złożyła na moich ustach pocałunek którego tak szybko się nie spodziewałam. Oczywiście odrazu go oddałam.

- na mieście - odparłam zaczynając całować dziewczynę po szyji na co ona gwałtownie wciągnęła powietrze i oparła się o ścianę na którą ją popchnęłam

Po chwili to ona przejęła kontrolę nademną i całując zachłannie moje usta. Zaczęła mnie pchać przez co zaczęłam iść do tyłu. Gdy napotkałam przeszkodę w postaci kanapy bezwładnie na nią opadłam a dziewczyna zawisła nademną.

- wiesz ze i tak nie będziemy nic pamiętać? - wymamrotała śmiejąc się

- wiesz co? - dziewczyna uniósł brwi do góry jakby się zastanawiała nad odpowiedzią - pierdol to - powiedziałam po czym chwytając dziewczynę za kark zaczęłam namiętnie całować jej usta a rękę włożyłam pod koszulkę kładąc ją na brzuchu brunetki.

Po chwili zeszłam na szyję dziewczyny zostawiając tam nie trwałe malinki na co co chwilę słyszałam ciche pomruki ze strony Natalki. Cholernie mnie to podniecało. Po jakimś czasie poczułam jak dziewczyna zaczyna krążyć wokół mojego czułego miejsca dłonią chcąc rozpiąć mój pasek od spodni.

- jesteśmy! - usłyszałyśmy krzyk mojej siostry dobiegający z przedpokoju. Momentalnie się od siebie oderwałyśmy a ja wstałam i poszłam do kuchni aby nie stwarzać pozorów. No sory ale mimo że jesteśmy pijane nie oznacza że nie myślimy. Chociaż często tak bywa.

- a wy co tak oddzielone? - zapytała Emilka wchodząc do salonu

- ona? Bierze wodę - powiedziała starając się mówić poważnie Natalka - a ja siedzę

- no to to widzimy - przyznała dziewczyna mojej siostry

- a teraz idę spać - powiedziałam wchodząc do salonu

- idź, ty też lepiej pójdź, połóż się w gościnnym pokoju - powiedziała Alex po czym poszła do kuchni

- to.. Dobranoc? - powiedziała Natalia po czym obydwie poszłyśmy a raczej pobiegłyśmy chwiejnym krokiem na górę. Oczywiście do jednego pokoju..

Pov: Alex

- coś jest nie tak - powiedziała moja dziewczyna

- co masz na myśli? - zapytałam

- nie widziałaś szyji Natalki? - dopytała

- nie?

- miała delikatne malinki - prychnęła - Alex do cholery, między nimi musi coś być

- że niby moja siostra i twoja przyjaciółka? - zapytałam

- no tak!

- ale.. Przecież.. Tatiana jest hetero

- najwyraźniej coś jej się zmieniło - zaśmiała się po czym podeszła do mnie i się przytuliła

- ale z drugiej strony.. To fajnie - przyznałam

- noo, tylko wiesz co jest najgorsze? - zaśmiała się patrzax mi w oczy

- hm? - wymruczałam uśmiechając się

- jak Twoja siostra skrzydzi Natalkę to zabije ją właśnie oto tymi dłońmi - powiedziała unosząc dłonie

- a ja zrobię to samo w odwrotnej sytuacji - zakpiłam obejmując dziewczynę w talii

-  ha ha śmieszne - powiedziała oburzona - w ogóle to nie wiadomo jeszcze czy coś je łączy.. W sumie to były pijane

- to też racja, ale myślę że będą pamiętać wszystko z dzisiaj jeśli coś się działo - obydwie się zasmialysmy

- dobra, już skończmy ten temat - powiedziała z chytrym uśmiechem - może zajmiemy się czymś innym hm? - zapytała

- co masz na myśli? - zapytałam po czym poczułam jak usta dziewczyny łączą się z moimi. Na chwilę się od niej odsunęłam - wiesz, oszczędźmy im tego - zaśmiałam się - w końcu są za ścianą

- racja.. Nie pomyślałam

- jak zawsze - dogryzłam jej

- wredota - powiedziała oddalając się odemnie

- no ej - wymruczałam idąc w jej stronę

- co?

- przecież wiesz ze i tak cie kocham - przyznałam po czym objęłam dziewczynę w talii

Blondynka ułożyła ręce na moim karku po czym namiętnie pocałowała wplątując palce w moje włosy delikatnie za nie ciągnąc

- ja ciebie jeszcze bardziej - wyszeptała z uśmiechem na ustach po czym poszła do kuchni

Nie wiedziałam że z niej aż taki napaleniec.. Zaśmiałam się w duchu.

- jakie plany na jutro? - zapytałam opierając się o blat wyspy kuchennej

- dzień w łóżku i oglądanie seriali? - zapytała z nadzieją w głosie - w końcu jutro niedziela

- mi pasuje - powiedziałam

- no ja mam nadzieję - odparła patrząc na mnie gdy także oparła się o blat naprzeciwko mnie. Patrzyłam jej prosto w oczy

- specjalnie to robisz - rzekłam kręcąc głową z politowaniem

- nic nie robię - zaśmiała się przechodząc obok mnie przy tym czochrając mnie po włosach

- kiedyś cie za to zabije.. - powiedziałam poprawiając włosy

- nie miałabyś serca - przyznała ponawiając ruch

- nie?! - zapytałam udając wkurzenie po czym podeszłam do niej szybkim krokiem i przerzuciłam sobie przez ramię przez co dziewczyna nie miała styczności z podłogą

- aaa! - krzyknęła przerażona - puść mnie!

- przeproś - powiedziałam stanowczo idąc w stronę kanapy

- nie - wymruczała owijając ręce wokół mojej talii bo tak było jej najłatwiej

- to nie - odparłam po czym zrzuciłam ją z siebie prosto na kanapę na co dostałam tylko głośny krzyk przerażenia

- idiotka - powiedziała leżąc na kanapie i się śmiejąc

- może i racja - powiedziałam po czym nad nią zawisłam i ucałowałam jej usta - ale tylko i wyłącznie twoja idiotka..

________________

Nie sprawdzany + brak weny.
Miłego czytania<33

Chce być tylko twoja..Where stories live. Discover now