~6~

1.5K 50 11
                                    

Pov: Alex

Nie wiem co się ze mną dzieje ale gdy pierwszy raz spotkałam Emilkę, oczywiście pierwszy raz na trzeźwo poczułam coś innego czego nigdy aż tak nie czułam. Jakby motylki w brzuchu ale sto razy mocniejsze niż zawsze. Tak.. Chyba się w niej zakochałam ale nie mogę pozwolić aby młoda dziewczyna się aż tak do mnie zbliżyła. Nie chcę niszczyć jej życia. Niech sobie znajdzie kogoś kto będzie w jej wieku a nie ja.. Widzę po niej że też coś do mnie czuje.. Widzę to po samym spojrzeniu..

Ale wracając do rzeczywistości. Odwiozłam Emilkę do jej domu po czym odjechałam w kompletnej ciszy. Zawsze w drodze towarzyszyła mi muzyka ale nie tym razem. Nie miałam humoru słuchać muzyki.
Co prawda emi nie jest kimś kogo znam dobre parę lat tylko parę dni ale.. Czuje że naprawdę się z nią zżyłam.. Nie wiem dlaczego tak nagle kazałam jej o mnie zapomnieć co napewno może być dla niej trudne.. Jak i dla mnie ale tak bardziej dla niej lepiej..

Pov: Emilka

Co jej odbiło? Najpierw chce się spotkać nawet proponuję i spotkanie u niej w domu a teraz nagle mam o niej zapomnieć? Co ona sobie wyobraża ale dobrze jeśli tego chce to o niej zapomnę.. Nie będzie łatwo.. Nigdy nie czułam się tak samo przy kimś jak przy niej. Za każdym razem rumienię oblewają moją twarz gdy coś mówi, mam gęsią skórkę i dreszcze gdy mnie dotknie a gdy czuje jej oddech.. Mój w jednej sekundzie przyspiesza tak że mogłabym dostać palpitacji serca.. Ale stop, koniec myślenia na jej temat. Jeśli chce to mogę o niej zapomnieć.. Tylko jak to zrobić?..

Siadłam na oknie przyglądając się samochodom jadącym opodal mojego domu i zastanawiałam się jak to sobie poukładać. Było ciemno więc to najlepszy moment na myślenie o sobie.. Nawet nie wiem kiedy moje oczy napełniły się łzami a apre z nich pociekło mi po policzkach.. Kurwa jestem beznadziejna.. Co ja zrobiłam.. Po chuj zgadzałam się na to spotkanie z Alex.. Po chuj się zaczęłam z nią do siebie zbliżać.. Jestem jebanym idiotą..

Sięgnęłam po telefon i wybrałam numer do Adriana jak to zazwyczaj bywało w trudnych chwilach. Gdy tylko zadzwoniłam chłopak odrazu odebrał..

- no co tam kochaniutka? - zapytał pełen entuzjazmu

- przyjedź.. Proszę - mówię szlochając

- co się stało? - odraz posmutniał i zapytał z troską w głosie

- Alex.. - zatrzymałam się na chwilę - proszę przyjedz nie chce być teraz sama - próbowałam cały czas opanować płacz..

- będę za 5 minut - powiedział po czym się rozłączył

Czekałam z niecierpliwością na mojego przyjaciela. Minuta mijała jak dwie godziny.. Wkoncu usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu bo Adrian miał klucze zapasowe. Po chwili zobaczyłam jak chłopak wchodzi do mojego pokoju i odrazu mnie przytula do swojej klatki piersiowej.

-co się stało emiś? - zapytał zatroskany

- ona.. Jakby.. Dała mi kosza..

- przejmujesz się nią? To jakaś idiotka których nie mało na tym świecie - nadal swoją myśl na tą sytuację

- Adrian.. Ja ją kocham jak nikogo więcej! Ja musze mieć z nią kontakt rozumiesz mnie?! - krzyknęłam mu w twarz

- wiem, wiem że ją kochasz ale.. Co poradzisz ze ona tego nie docenia..

- raczej nie widzi..

- jak to? Ty jej o tym nie powiedziałaś?

- no nie.. Wiem jestem beznadziejna - znowu się rozpłakałam jak jakaś histeryczka

- zobaczysz jeszcze wszystko będzie dobrze słodziaku misiaku  - zawsze tak do mnie mówił jak chciał mnie pocieszyć

- myślisz? - zapytałam

- nie myślę, ja to wiem - powiedział pewny siebie..

- odwołać ci jutrzejszy trening? - skąd on o tym wie?

- nie.. Przynajmniej tam będę mogła odreagować wszytkie emocje..

- w porządku - położył rękę na mojej głowie i jeszcze bardziej do siebie przytulił - Jesteś może głodna?

- nie nie jestem

- a potrzebujesz czegoś?

- nie, wystarczy że tu jesteś i jak zawsze mnie wspierasz..

- emiś Boże znowu ta sama gadka.. Po to mnie masz maluchu i to zapamiętaj

- dobrze.. Dziękuję - wtuliłam się jeszcze bardziej w jego ciało a chłopak położył się na łóżku i prawdopodobnie czekał aż zasnę - i co teraz będzie?

- co masz na myśli? - odpowiedział po chwili namysłu

- ja.. Ja nie widzę swojego życia bez tej dziewczyny.. Ja.. Juz wszystko sobie z nią ułożyłam.. Każdy najmniejszy moment..

- emilka.. Wymarz to z pamięci i zacznij żyć na nowo, nie myśląc o niej ani o planach które wymyśliłaś mając nadzieję że z ną będziesz

- a jeśli ona zmieni zdanie?

- myślisz że mogłaby zmienić?

- tak, to jest uczuciowa kobieta.. - powiedziałam już połowicznie śpiąc

- pogadamy o tym jutro, teraz idź spać

- nie zostawisz mnie? - zapytałam z załamaniem w głosie

- nigdy - odpowiedział pewnie

- dziękuję, to skarb mieć takiego przyjaciela jak ty.. Adi.. Kocham cie po przyjacielsku..

- ja ciebie też młoda.. Dobranoc - powiedział gdy widział jak już zasypiam

- dobranoc - odpowiedziałam zanim zasnęłam

Nie wiem jak on to robi ale za każdym razem jak jest u mnie źle nawet mogłoby być koszmarnie ten chłopak potrafi mi pomóc i uspokoić, zawsze doradzi co robić i zawsze będzie.. Chyba jeszcze nigdy nie usłyszałam od niego że nie może przyjść bo jest zajęty.. Dla niego jestem na peirwsym miejscu.. Chciałabym żeby było tak pomiędzy mną a Alex ale wątpię żeby tak było.. W końcu ona każe mi o sobie zapomnieć..

Pov: Adrian

Nie będę czekał jak jakiś debil aż mojej przyjaciółce przejdzie. Każdy normalny by powiedział nie przejmuj się i zapomnij ale ja tak nie potrafię widząc jak emilka cierpi więc gdy moja przyjaciółka już zasnęła wzięłam swój telefon i postanowiłem napisać do Alexandry. Wyszukałem ją na Facebooku i odrazu do niej napisałem.

Do Alexandra

- Hej, możemy się spotkać? Pogadać? Oczywiście jutro

Odrazu dostałem wiadomość zwrotną

Od Alexandra

- pewnie tylko w jakim celu?

Do Alexandra

- w celu pogadania na ważny temat. Spotkajmy się jutro o 11 na boisku przy słonecznej.

Nawet nie czekałem na wiadomość w której będzie zgoda na spotkanie. Porpstu kazałem jej być wtedy w wyznaczonym miejscu. Wiem że emilka wtedy ma trening ale to jeszcze lepiej.. Wiem że ta dzieczyną gdy ją coś boli psychicznie wyżywa się na piłce więc Alex będzie miała co oglądać. Mam plan przedstawić jej całą sytuację Emilki i że mojej przyjaciółce serio zależy na tej dziewczynie mimo że się prawie nie znają. Jednym zdaniem poprostu zadbam o swoją najlepszą i jedyną przyjaciółkę..

Chce być tylko twoja..Where stories live. Discover now