~85~

746 38 19
                                    

Pov: Erick

- Ej stary - usłyszałem głos Konrada obok siebie gdy siedzieliśmy i odpoczywaliśmy po całym meczu koszykówki.

- co jest? - popatrzyłem na niego pijąc butelkę wody

- ta blondynka, to ona wolna? Ładna z niej laska - powiedział obserwując opisywaną osobę

- tak wolna, ale jak tylko zaczniesz do niej podbijać to Alex skręci ci kark a ja jeszcze się do tego dołożę - syknąłem

- co? Dlaczego niby? - zaśmiał się głupio

- po pierwsze to jest była dziewczyna Alexy, a po drugie widzę że coś pomiędzy nimi iskrzy i nie dam ci tego zniszczyć - popatrzyłem na niego z powagą

- dobra luz, a Pozatym jakoś strasznie się ciebie nie boję - zakpił - daj mi jeden dzień a będzie moja -  zaśmiał się po czym poszedł w stronę Emilki ale ja się o nią nie martwiłem bo właśnie w tym momencie robiła żąglerki piłką do nogi razem z Alex. Jednym słowem kopały do siebie piłkę tak aby nie upadła na ziemię. Tylko widziałem jak ten idiota stara się jakoś wylapac Emilkę jak będzie sama..

Pov: Emilka

- Hej dziewczyny - podszedł do nas kolega Ericka

- Hej - odpowiedziałam dalej kopiąc piłkę do Alex

- może chwila przerwy? Pogadamy trochę? - widziałam jak się szczerzy do nas

- no niech będzie - odpowiedziała Alex  łapiąc piłkę w ręce

- Wogóle, Emila, wyglądasz dzisiaj zjawiskowo - powiedział -  na bluzka idealnie podkreśla twoją szczupłą talię -  podsumował kładąc rękę na mojej tali pod pretekstem ukazania efektu który pochwalał

- emm.. Dzięki? - nie wiedziałam co odpowiedzieć, ale mało mnie to bolało, bardziej skupiłam się na jego ręce która dalej leżała na mojej tali.

Delikatnie odsunęła się od niego ale na marne. Jego dłoń podążała tam gdzie i ja. Co za nachalny typ.. W końcu postanowiłam przysunąć się do Alex z nadzieją ze to ona złapie mnie w talii nie umożliwiając Konradowi dotyku wobec mnie. Po przesunięciu się do Alex i wtuleniu się w jej bok poczułam że dziewczyna się spięła ale to chyba normalne co nie? Nie jesteśmy razem więc ma prawo tak reagować. Lecz po chwili dziewczyna położyła rękę na mojej talii i przycisnela moje ciało bardziej do swojego patrząc zabójczym wzrokiem na mężczyznę przed nami.

- A może dałabyś się zaprosić gdzieś? - dalej dopytywał

- nie, raczej nie - powiedziałam grzecznie -  odmówię tym razem

- naprawdę? Tak ładna dziewczyna a będzie mi odmawiać? - zapytał widać że już podirytowany

- tak, odmówię, nie myśl sobie ze tobie nie da się odmówić - powiedziałam dosyć oschle

- no Emilka, nie daj się prosić - powiedział po czym wyciągnął rękę i położył na mojej talii popychając mnie do przodu

- mogę zapytać co ty kurwa robisz?! - podniosłam głos i uderzyłam go w reke którą mnie trzymał

- chce cie tylko zaprosić na kolację - powiedział i ponownie mnie złapał w talii.

Widziałam jak Erick wstaje aby do nas podejść ale po chwili znowu siada. Nie wiedzialam o co chodzi ale szybko się dowiedziałam gdy zauważyłam że Konrad pod wpływem jakiegoś popchnięcia lub uderzenia upada a zaraz obok Alex rozmasowuje dłoń którą pewnie go uderzyła. Mimowolnie się uśmiechnęłam i Popatrzyłam na Ericka który też się uśmiechał.

- dupek - wycedziła Alex przez zęby po czym razem ze mną odeszła od Konrada - wszystko w porządku? - zapytała przyglądając mi się uważnie

- tak, dziękuję że zareagowałaś - powiedziałam i ją przytuliłam niepewnie

- taki mój obowiązek, kiedyś obiecałam że zawsze będę cię bronić i tego dotrzymuje - widziałam jak na jej ustach formuje się idealny i lśniący uśmiech...

Chce być tylko twoja..Where stories live. Discover now