Paring: Character x Reader
Propozycja: Tak
Gatunek: Szkolne życie, komedia
Pochodzenie: Haikyū!! (ハイキュー!!)
Przyjemnego czytania!
26 lipca 2022 r.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ten dzień nie zapowiadał się dobrze. [Nazwisko] z coraz większym przerażeniem wpatrywała się w lusterko, na wszelkie sposoby starając się zakryć włosami jak największą część twarzy.
– Daj spokój, wcale go tak bardzo nie widać – powiedziała Asumi, wyrywając jej lusterko.
[Nazwisko] nadymała policzki. Tylko sympatia do Asumi i noworoczne postanowienie, aby lepiej panować nad swoimi emocjami, powstrzymały ją przed bardziej dramatyczną reakcją.
– Oczywiście, że widać! Ten pryszcz jest tak wielki, jak góra Fuji!
– Przesadzasz.
– Wybacz, ale akurat tobie nie wolno takich rzeczy stwierdzać. Ty zawsze wyglądasz idealnie – odburknęła [Nazwisko] i wskazała palcem na gładką i bladą jak porcelana twarz Asumi.
Siedzące wokół dziewczyny, które jednym uchem przysłuchiwały się ich rozmowie, pokiwały nieśmiało głowami.
Asami była naprawdę bardzo ładna. Miała naturalny urok i idealne poczucie estetyki, przez co wyróżniała się na tle innych uczennic, chociaż nosiła taki sam mundurek jak one. Poza tym zachowywała się nad wyraz dojrzale, co świetnie się dopełniało z rysami jej twarzy. Gdy [Imię] się nie uśmiechała, wyglądała, jak gdyby chciała kogoś zabić. Asami z kolei nawet z obojętnym wyrazem twarzy sprawiała wrażenie serdecznej i ciepłej osoby.
To trochę [Nazwisko] drażniło, bo wiedziała, że Asami wyglądałaby dobrze nawet z pryszczem na środku czoła i, co szczególnie niechętnie przed sobą przyznała, zniosłaby to pewnie z godnością królowej, podczas gdy ona na wszelkie sposoby próbowała symulować chorobę, aby tylko zostać w domu.
Niestety, z marnym skutkiem.
– Wiesz, że ten pryszcz może być skutkiem niedosypiania, prawda?
– Tak, tak, i niezdrowego jedzenia. – [Nazwisko] machnęła niedbale ręką.
– Mówię poważnie. Powinnaś przemyśleć te wieczorne i poranne rozmowy z Bokuto-kunem.
– Co?! Mój bro nie jest niczemu winien!
– Ale twój brak kontroli nim jest.
– Pff, mówisz nudne rzeczy, Asu-chan.
Choć nie było to celowym zamiarem, [Nazwisko] ziewnęła, jakby na wzmocnienie przekazu swoich słów. Dała się całkowicie pochłonąć niedorzecznej aluzji Asumi i nawet się nie zorientowała, kiedy zapomniała o pryszczu, którym do niedawna się tak wielce przejmowała.
Jednak prawdziwa zmiana nastroju zaszła w [Nazwisko], dopiero kiedy po sali rozległ się doskonale znany jej głos.
– Hej, hej, hej!
YOU ARE READING
Codziennie anime || one-shoty
Short StoryCiągła zabawa, niekończący się humor, osobliwe dwuznaczności i skojarzenia oraz mnóstwo miłości i tragedii! Oto słowa klucze opisujące tę książkę i zawarte w niej opowiadania. Drugiej takiej nie znajdziesz, więc nie zastanawiaj się dłużej - wchodź ś...