| Yuriychka Jirov |

378 18 26
                                    


Paring: Character x Reader

Zamówienie: Tak

Od: Enderman_Kebab

Gatunek: Horror, Dramat, Akcja

Pochodzenie: Sirius the Jaeger (天狼)



Przyjemnego czytania!


7 maja 2021 r.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Spokoju mego nadszedł kres,

Wieczności trwać nie dano.

Sądziłam, że wszelakich trosk

Po śmierci się wyzbyłam;

Jednakże w nowym domu swym

Niedługo zabawiłam*.

Thomas Hood



   Za oknem wznosił się las o strasznie ponurych rysach, który w ciemności nocy zdawał się przypominać morze cieni. [Imię] obserwowała, jak czubki drzew kołysały się w hipnotyzującym tańcu, choć widok bez przerwy zasłaniała jej szara membrana deszczu. Odległe białe i fioletowe błyskawice, migoczące złowrogo, na ułamek sekundy rzucały na pobliskie góry tyle światła, że momentami dziewczynka odnosiła wrażenie, jakby jakaś wielka postać na niebie pstrykała zdjęcia dolinie, w której przyszło jej żyć.

   Chłód przenikał kości [Imię] na wylot, żeby temu przynajmniej częściowo zaradzić, okryła się mocniej kocem. Zawodzący wiatr stukał nieustannie okiennicami, mimo to dziewczynka usłyszała skrzypnięcie otwieranych i zamykanych pospiesznie drzwi. Odwróciła się, błysk oświetlił tylko połowę pokoju, rozpoznała jednak sylwetkę osoby znajdującej się po drugiej stronie pomieszczenia.

   — [Zdrobnienie], mogę dzisiaj spać z tobą?

   [Imię] przesunęła się na lewy skraj łóżka, przysuwając się bliżej do okna i lekko poklepała wolną przestrzeń obok siebie.

   — Chodź.

   Podobna do [Imię] dziewczynka, o dwa lata starsza i tylko o kilka centymetrów wyższa, wgramoliła się do jej łóżka. Nie było wyraźnie widać jej twarzy, w przeciwieństwie do ruchów, jakie wykonywała; to pozwoliło [Imię] zauważyć, że codzienna buńczuczność i psotność siostry przepadła bez śladu. Parę sekund później potwierdziły to spostrzeżone łzy, które zalśniły w kącikach oczu Anastazji.

   — Dziękuję.

   — Nie ma za co. — [Imię] podzieliła się kocem, choć Anastazji nie było nawet w połowie tak zimno jak jej. Młodsza dziewczynka lubiła chłód, w przeciwieństwie do jej ciała, które zawsze szybko marzło. Z kolei Anastazja miała zupełnie na odwrót; kochała upały, ponieważ dobrze reagowała na gorąc. Przez to nigdy nie mogły razem cieszyć się z danej pogody. — Bardzo się boisz?

   — Tak — odparła przytłumionym głosem Anastazja.

   — Ale jesteśmy w domu. Tutaj nic nam nie grozi.

Codziennie anime || one-shotyWhere stories live. Discover now