Avatar: Legenda Aanga- Odrodz...

By panmichal10

3.5K 172 522

Minęły niespełna trzy miesiące od zakończenia Stuletniej Wojny. Świat powoli odbudowuje się, lecz nie jest ta... More

PROLOG
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 1 "Narada w Ba Sing Se"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 2 "Zamach na króla"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 3 "Siostrzana pomoc"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 4 "Władca Ognia Zuko"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 5 "Misja Ursa"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 6 "Przesyłka specjalna"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 7 "Stan gotowości"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 8 "Akcja likwidacyjna"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 9 "Problemy Omashu"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 10 "Współpraca Narodów"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 11 "Nowy Ozai"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 12 "Północne Plemię Wody"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 13 "Iroh"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 14 "Triumwirat"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 15 "Powrót Ozaia"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 16 "Odrodzenie Drużyny Avatara"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 17 "Na skraju przepaści"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 18 "Przemowa do Narodu"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 19 "Przewrót część I"
Księga Pierwsza: Rewolucja- Rozdział 20 "Przewrót część II"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 1 "Obrona Królewskiego Pałacu"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 2 "Rząd na uchodźstwie"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 3 "Na ratunek"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 4 "Reduta Zuko"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 5 "Ozai na tronie"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 6 "Drugi Triumwirat"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 7 "Wybuch wojny"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 8 "Obrona Omashu"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 9 "Walka o Północ część I"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 10 "Walka o Północ część II"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 11 "Trucizna"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 12 "Wróg wśród nas"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 13 "Duch Księżyca"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 14 "Cichociemni"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 15 "Niespodziewana pomoc"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 16 "Powrót do domu"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 18 "Ognisty Marsz"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 19 "Bitwa o wszystko"
Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 20 "Decydujące godziny"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 1 "Ostatnia deska ratunku"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 2 "Rozpaczliwa obrona"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 3 "Odsiecz"
Księga Trzecia: Wyzwolenia- Rozdział 4 "Wojenne porządki"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 5 "Paranoja"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 6 "Trzeci triumwirat"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 7 "Szpiedzy"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 8 "Biwak"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 9 "Ariergarda"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 10 "Kryzys"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 11 "Zamach stanu"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 12 "Marsz na Kolonie"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 13 "Dezerterzy"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 14 "Cisza przed burzą"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 15 "Mała przygoda"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 16 "Ostatnie przygotowania"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 17 "Sabotaż"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 18 "Świt końca"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 19 "Wielka bitwa o Yu Dao"
Księga Trzecia: Wyzwolenie- Rozdział 20 "Ostateczne starcie"
EPILOG

Księga Druga: Dobro i Zło- Rozdział 17 "Przygotowania"

28 2 0
By panmichal10

Katara strasznie martwiła się o swoich bliskich.

Minął kolejny dzień od ich wylotu, a oni nadal nie powrócili.

Od środka zaczęła zżerać ją panika.

Toph, Mai oraz reszt Wojowniczek Kyoshi, które zostały w Ba Sing Se próbowały ją uspokajać i podnosić na duchu jednak mało to dawało.

-Weź się w garść dziewczyno! Masz być twarda jak skała!- krzyczała na nią Beifong co przynosiło skutki odwrotne do zamierzanych.

Dziewczyna była przez to jeszcze bardziej spanikowana. Miała już zamiar iść do króla Kueia i rozkazać mu atak na Kolonię w celu uratowania Aanga i Sokki.

Na szczęście do tego nie doszło...

-Patrzcie! Wracają!- krzyknęła Ty Lee.

Katara momentalnie zaczęła szukać po całym niebie małej kropki, która z minuty na minutę zaczęła się powiększać.

Jaka była szczęśliwa, że jej najbliższym nic się nie stało.

Od razu wybiegła na plac przed pałacem nie patrząc na nikogo i na nic.

Przedarła się przez tłum żołnierzy, który miał ochraniać przybyszy.

Aang wylądował Appą na samym środku dziedzińca po czym powoli wraz z kompanami zszedł z niego.

-Aang!- dziewczyna natychmiastowo przytuliła go, a następnie ze łzami radości w oczach złączyła z nim swoje usta.

-Ale ohydne.- odrzekł Sokka, który po raz kolejny miał odruchy wymiotne na widok swojej siostry, która całuje się z jego przyjacielem.

Ona nic mu nie odpowiedziała tylko dalej postanowiła tkwić w tym romantycznym pocałunku.

-Ale jak ty całujesz się z Suki to już okej?- w obronie przyjaciółki stanęła Toph pomimo, że również wzbierało się jej na wymioty.

-To jest inna kwestia.

-Czyli podwójne standardy?

-Żadne standardy. Po prostu to jest moja siostra i nie chce, aby...- w tym momencie Suki postanowiła przerwać jego wywody pocałunkiem.

-Za dużo gadasz.- rzekła i ponownie złączyła z nim usta.

Na to wszystko Toph machnęła ręką i udała się do pałacu.

Wszakże tylko ona nie miała partnera.

Przywitania trwały bardzo długo.

Zuko jak tylko zszedł z bizona dostał najpierw opiernicz od Mai, a następnie pocałunek.

Drugą osobą wyściskaną przez Katarę był Sokka, który również stęsknił się za siostrą.

-Dlaczego tak długo nie wracaliście?- to jemu dziewczyna zadała to pytania, bo wiedziała, że powie jej prawdę.

-No cóż...powiedzmy, że zostaliśmy złapani i torturowani.

-Co?! Jak złapani?!

-Em...długa historia.

-Chcę zatem poznać ją całą.

-Ale, nie ma...

-Chcę poznać C A Ł Ą.

Pod jej naciskiem chłopak opowiedział miej więcej wszystko co jemu i jego kolegom się przytrafiło. Od wykrycia, po tortury, kończąc na uratowaniu przez ruch oporu i jednej misji w Yu Dao.

Na różne informacje mistrzyni magi wody reagowała przeróżnie. Najbardziej zdziwił ją fakt, że w Yu Dao powstał ruch oporu. Niebywałe było to dla niej. Cały monolog swojego brata postanowiła skomentować jednym zdaniem:

-A nie mówiłam, abyście nie lecieli, bo to niebezpieczne.

-Ale wróciliśmy? Wróciliśmy.

-To był ostatni raz.

-Zobaczymy...

-Nie czas teraz na takie rzeczy- rozmowę rodzeństwa przerwał Aang.- Musimy pójść oznajmić królowi Kueiowi, że Naród Ognia jest blisko murów Ba Sing Se.

-Jak niby jest blisko murów Ba Sing Se?

-Wszystkiego zaraz się dowiesz kochanie.

-Matko jedyna. Oni zawsze muszą sobie dosładzać.

Nastąpiła nadzwyczajna narada z rozkazu Avatara.

W przeciągu pięciu minut, w sali królewskiej pojawili się oprócz naszych przyjaciół, wszyscy generałowie Królestwa Ziemi którzy mieli poprzez informacje otrzymane od Aanga rozpocząć przygotowywania do obrony miasta.

-Słuchamy cię więc Avatarze. Jaka Armia Narodu Ognia zmierza w naszym kierunku?- zapytał się go król Kuei siedząc przy tym spokojnie na tronie i trapiąc lewą ręką plecy Bosco.

-Powiem Waszej Wysokości, że nie spodziewałem się takiej potęgi. Azula rzuca chyba wszystko co ma, aby zdobyć stolicę. Musimy jak najszybciej działać, aby jej się to nie udało.

-Gdzie widziałeś armię?

-Blisko Wężowej Grobli. Mamy niecałe półtorej dnia zanim oni tutaj do nas dotrą.

-W takim razie wydaje rozkaz wprowadzenia stanu wojennego na obszarze całego miasta. Każdy mężczyzna w wieku od osiemnastu do sześćdziesięciu pięciu ma obowiązek wstąpienia do wojska. Inaczej spotkają go poważne konsekwencje. Drogi Avatarze. Ty razem ze swoimi przyjaciółmi udacie się na zewnętrzny mur i będziecie obserwować jak idzie z przygotowaniami do obrony.

-Tak jest Wasza Wysokość.

-W takim razie do pracy, ponieważ niewielu czasu nam zostało.

-Szpieg! Mamy szpiega!- ktoś nagle zaczął krzyczeć z końca sali.- Ucieka! On ucieka!- była to jedna ze służących, która została popchnięta na ziemię przez domniemanego szpiega.

-Złapać go za wszelką cenę!- krzyknął Kuei na co agenci Dai Li oraz drużyna Avatara ruszyła do akcji.

Biegli przez korytarze w kierunku wyjścia z pałacu.

-Nie tak prędko.- powiedziała pod nosem Toph wiedząc, że uciekinier próbuje im czmychnąć.

Szybko swoimi stopami "stworzyła" skałę, która wyrosła dosłownie przed twarzą uciekiniera.

Nie miał szans wyhamować. Walnął porządnie w przeszkodę po czym upadł na ziemię.

Dai Li szybko zablokowali mu ręce i podnieśli z ziemi.

-No...to teraz sobie pogadamy.- powiedział Zuko.

Nieprzyjaciel został przeniesiony do cel, które mieściły się pod jeziorem Laogai.

Tam nastąpiła jego "spowiedź".

Głównie był przesłuchiwany przez agentów Dai Li.

Z drużyny Avatara tylko Zuko i Aang byli przy nim kiedy wyjawiał im całą prawdę.

Nie trzeba było go zmuszać.

Był to człowiek z rodzaju chorągiewki. Aby się podlizać wrogom zaczął im wszystko śpiewać zwracając się do każdego na "pan".

Nasi bohaterowie dowiedzieli się miedzy innymi o tym, że Azula nie dowodzi armią, która idzie na Ba Sing Se tylko siedzi w Yu Dao i stamtąd będzie obserwowała sytuację.

Akurat ta informacja była już przestarzała jednak każdy wraz ze szpiegiem w nią wierzył.

Oprócz tego podał konkretną liczbę żołnierzy i sprzętu przeciwnika oraz ich plan, który miał zakładać zniszczenie muru poprzez śmierdzące bomby.

-Dziękujemy ci za te informacje.- rzekł Aang.

Na twarzy pojmanego pojawił się lekki uśmiech. Mężczyzna miał nadzieję, że zostanie wypuszczony i przyjęty do ich szeregów.

-A teraz sobie tutaj posiedzisz.- dodał Zuko.

I na tym zakończyły się nadzieje o wolności.

Władca Ognia trzasnął drzwiami celi i udał się na górę.

-Czemu taki nerwowy jesteś?

-Bo szpiedzy Narodu Ognia nigdy nie poddają się bez walki. Coś mi tu śmierdzi. Za niedługo powinniśmy się przekonać co.

Po tym wszystkim nasza dwójka opowiedziała reszcie o tym czego dowiedziała się od szpiega po czym ruszyła na zewnętrzny mur Ba Sing Se, który miał być główną i jedyną linią obrony. Każdy miał nadzieję, że Naród Ognia dalej nie przejdzie.

Avatar wraz ze swoim gangiem dotarł na Appie pod granicę strefy rolniczej po czym skierował się na mur.

-Kto tu jest dowódcą?- zapytał się, gdy wszedł do pomieszczenia, które znajdowało się w wieży strażniczej.

-Ja.- odpowiedział mu jeden z żołnierzy. Stał on przed stołem z rozłożonymi mapami. Natychmiastowo ukłonił się przed Aangiem i jego przyjaciółmi.- Miło mi was poznać. Jestem kapitan Fú lì i jestem odpowiedzialny za obronę tego odcinka zewnętrznego muru Ba Sing Se.

-Jaką długość ma ten odcinek?

-Z jakieś pięćset metrów.- po tych słowach mężczyzna westchnął.- Nie jest łatwo. Większość żołnierzy to rekruci, którzy nie mieli w ogóle żadnego przeszkolenia. Niektórzy nie wiedzą nawet co mają robić chociaż setki razy im to tłumaczyłem. Wysyłałem nawet listy do mojego przełożonego generała Sunga, aby przysłał jakiś bardziej doświadczonych, ale wszyscy zasilili szeregi Wielkiej Armii, która po zdobyciu Omashu została poważnie osłabiona i nie wiadomo gdzie teraz się znajduje.

-Nie martw się kapitanie. Pomożemy tobie w przygotowaniu się do skutecznej obrony. Wojowniczki Kyoshi zajmą się treningiem żołnierzy natomiast ja z Toph wzmocnimy obronę tego muru.

-Dziękuje ci bardzo za twoją pomoc Avatarze.

-Nie ma sprawy. Trzeba się wspierać w tym trudnym czasie.

Tak oto rozpoczęły się przygotowania do nadejścia ataku.

Suki wraz ze swoim chłopakiem i koleżankami udoskonalały umiejętności walki wręcz wszystkich żołnierzy nawet magów, a Aang i Toph dzięki magii ziemi stworzyli gigantyczne stalagmity, które miały wiele metrów wysokości. Miały chronić mur przed ewentualnym ostrzałem.

W czasie tychże przygotowywań Fú lì opowiedział Zuko, który nie miał nic do roboty swoją historię.

Mężczyzna wychował się w małej wiosce blisko stolicy. Spędził tam swoje pierwsze trzydzieści pięć lat życia.

Miał swój dom, kochającą żonę i dwuletnią córkę. Jego życie było jedną wielką sielanką.

Wszystko jednak zmieniło się kiedy na te tereny przybyła armia Narodu Ognia.

Rozpoczęła ona eksterminacje ludności.

Zaatakowali z rana, aby zaskoczyć mieszkańców.

Na początku podpalali domostwa, a gdy ktoś z nich wyskakiwał, aby uciec to od razu zabijali.

Fú lì gdy działa się akcja był razem ze swoim przyjacielem Péngyǒu nad pobliskim jeziorze. Łowili oni ryby, które później sprzedawali na targu.

Kiedy wrócili z łona natury zobaczyli straszliwy widok.

Cała wieś była spalona, a na drodze leżały martwe ciała ich bliskich.

Najbardziej mężczyznę poruszyły zwęglone zwłoki swojej żony i córki, która widać było, że w ostatnich chwilach swojego życia mocno wtulona była w mamę.

Nie mógł znieść tego widoku.

Próbował zaraz po tym odebrać sobie życie jednak przed tym czynem uratował go Péngyǒu.

Zaproponował mu, aby udać się do Ba Sing Se i wstąpić do wojska. Tak pomściliby śmierć swoich bliskich.

Jak się okazało po wejściu w kamasze nic konkretnego nie robili tylko stali na zewnętrznym murze i wypatrywali nieprzyjaciół.

Byli umiejscowieni w takim miejscu, że nawet akcji z wiertłem nie widzieli oraz całego zamieszania związanego z Long Fengiem.

Dopiero wiadomość o zdobyciu stolicy przez Azulę do nich dotarła.

Informacja ta nie wywołała u nich żadnych emocji. Wiedzieli, że przegrali.

Poszli do cywila, a następnie do pracy.

Wszystko jednak zmieniło się, gdy nadszedł dzień Czarnego Słońca.

Wtedy to Fú lì samotnie czmychnął z miasta, a następnie po tułaczce dwutygodniowej podczas której walczył o przetrwanie i musiał staczać pojedynki z małymi oddziałami Narodu Ognia napotkał Iroh i Porządek Białego Lotosu. Dołączył do nich i brał razem z nimi udział w odbiciu Ba Sing Se.

Za swoją wytrwałość i odwagę został mianowany na kapitana i jednego z dowódców obrony zewnętrznego muru Ba Sing Se.

-A co się stało z pańskim przyjacielem?

-Szczerze ci powiem, że sam nie wiem. Od dnia Czarnego Słońca nigdy się nie spotkaliśmy. Proponowałem mu wspólną ucieczkę, ale on odmówił. Mam nadzieję, że przeżył wojnę i, że dobrze mu się w życiu wiedzie.

Nastąpiła chwila ciszy.

-Myśli pan, że pomimo tak słabego wyszkolenia uda się powstrzymać armię Narodu Ognia?

-Może na papierze mamy nikłe szanse na utrzymanie pozycji i zatrzymanie wroga na zewnętrznym murze, ale wierzę. Wierzę, że uda nam się to zrobić, bo czasem wiara może zdziałać cuda...


Siema!

Witam was po trochę dłuższej przerwie.

Miałem zamiar pisać w tych górach, no i powiem wam, że...ciężko to wychodziło.

No, ale wróciłem i teraz możecie się przyzwyczajać do tego, że rozdziały będą pojawiać się max do czterech dni.

Przyszykujcie się również na finał Księgi Drugiej, bo on nadchodzi wielkimi krokami.

Czy zakończy się tak jak ten serialowy?

Zobaczymy...jak na razie idzie w tymże kierunku.

Cześć!

Continue Reading

You'll Also Like

375K 22.3K 200
Po zakończonej misji z Morro, znani mistrzowie żywiołów Lloyd, Zane, Kai, Cole, Jay i Nya kogoś poznają. Kto to jest? Co wprowadzi do ich życia, co z...
1K 56 9
po tym jak ninja upokorzyli młodego Lloyda, zabierając mu jego słodycze i wieszając na słupie, młody Garmadon spotyka dziewczynę która wyciąga do nie...
24K 441 46
Chłopaki z inazumy jako twoje drugie połówki
10.2K 1K 25
"Do cholery jasnej miałeś nigdzie nie wychodzić!", krzyknął przez co młodszy wzdrygnął się spuszczając wzrok. "J-ja tylko-", starszy mu przerwał, "co...