Rozdział 21

1.1K 57 7
                                    

21.
"(...) Każdy ruch jest w porządku, zatańcz ze mną
Skąd pochodzisz? Dlaczego tańczysz?
Rozmowa, która płynie tak naturalnie, powiedz coś
Czuję się dziwnie, ponieważ pasujemy do siebie aż za bardzo
Nieważne co robimy, wszystko ze sobą współgra (...)"
BTS - Trivia: Just Dance

𖥸

POV Pola:

Jungkook nadal stał spokojnie przy drzwiach i promiennie się do mnie uśmiechał. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Od naszego spotkania w Londynie, jego obecność mnie onieśmiela bardziej niż dotychczas. Ajjj. Właśnie dotarło do mnie to w jakim stanie mnie zastał. Niby nic wielkiego i normalnie bym się tym nie przejmowała, ale chyba podświadomie chcę mu się podobać i zwrócić na siebie jego uwagę...Choć uwagę zwróciłam na pewno... Zwłaszcza swoją fryzurą. Włosy całe rozkopane i skołtunione. Mój ubiór też pozostawiał wiele do życzenia. Szare dresy i zwykły, biały tshirt, w dodatku przepocony... Po twarzy spływały mi kropelki potu... Ale przecież nie przyszłam tu odpoczywać tylko pracować. Mimo to, zawstydziłam się jak nigdy dotąd. Pod natężeniem jego spojrzenia wróciły do mnie wspomnienia. To była naprawdę dziwna noc. A poranek, gdy obudziłam się w jego ramionach już zawsze będzie moim najcenniejszym wspomnieniem. Nie widzieliśmy się od tamtego momentu. Właściwie to zostawiłam go jeszcze zanim się obudził, by uniknąć konfrontacji. Po jego spojrzeniu i wyrazie twarzy, odniosłam wrażenie, że znowu myślimy o tym samym... Musiałam przerwać tą niezręczną ciszę, która powoli zaczęła mnie przytłaczać.

- Cieszę się, że bezpiecznie wróciliście do domu. - spojrzałam na jego stopę. - A jak Twoja kontuzja? Lepiej?

- Minęło już trochę czasu odkąd zdarzył się ten wypadek. Wszystko już z nią w porządku. Dziękuję Ci za opiekę, którą mnie obdarzyłaś, wtedy w hotelu. Nie tylko fizyczną ale również i psychiczną. Dzięki Tobie poradziłem sobie ze wszystkim o wiele szybciej.

- Nie masz za co dziękować. Cieszę się, że mogłam na coś się przydać. - uśmiechnęłam się do niego szeroko.

- Przyszedłem trochę poćwiczyć. Muszę jak najszybciej wrócić do formy. - wskazał torbę, którą trzymał w swojej silnej dłoni.

- Tylko się nie przeforsuj. - po co ja to powiedziałam? Jungkook uśmiechnął się na moje słowa.

- Jak zwykle, pełna troski. Jeśli się o mnie martwisz, to zostań ze mną i mnie przypilnuj, bym nie przegiął. - co on właśnie powiedział? Zdałam sobie sprawę, że otwarłam usta ze zdziwienia. Usłyszałam jego donośny śmiech.
- Żartowałem. Jestem już dorosłym mężczyzną. Umiem o siebie zadbać.

- Nie byłabym tego taka pewna. Było widać ostatnim razem.... - auć. Czy ja to powiedziałam na głos? Znowu za dużo mówię. - Yyy, przepraszam. Nie powinnam była tak mówić. - chyba zapadnę się zaraz pod ziemię.

- Nie masz za co przepraszać. Tu masz akurat absolutną rację. Ostatnimi czasy jestem cały czas rozkojarzony i nie potrafię się na niczym skupić. Muszę to jak najszybciej zmienić. - spojrzał na mnie mrużąc podejrzliwie oczy.

- Mimo tego, nie powinnam była. Jeszcze raz przepraszam. Pozwól, że dokończę swoje obowiązki i już mnie tu nie ma. Nie chcę Ci przeszkadzać. - odwróciłam się tyłem do niego i ruszyłam do stolika by odłożyć telefon ze słuchawkami.

- Nie musisz się śpieszyć. Nie przeszkadzasz mi. - w lustrze spostrzegłam jak ruszył w moją stronę, a ja stanęłam jak wryta. Właśnie w tym momencie przypomniałam sobie jego ciepły oddech na karku... Nagle powietrze zrobiło się tak gęste, że nie było czym oddychać. Stanął za mną i lekko otarł się swoją dłonią o moją rękę, kładąc swój telefon obok mojego. Przez moje ciało przeszedł prąd. Głośno przełknęłam ślinę. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam tak zdenerwowana jak w tej chwili. Jeszcze chwila, a mogę zrobić coś, czego będę później bardzo żałować... - A może to ja przeszkadzam Tobie? - usłyszałam jego głęboki głos tuż przy swoim uchu. Odwróciłam się szybko na pięcie i odsunęłam od niego. Na całe szczęście nie zrobiłam nic głupiego. Choć w mojej wyobraźni.... Ajśśś! Do licha! Weź się w garść! - skarciłam się w myślach.

You're My Hope Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz