Rozdział 9

1.4K 68 8
                                    

9.
"(...) Twoje oczy nieskazitelne jak diamenty
Piękniejsze niż jakiekolwiek klejnoty,
Jestem coraz bardziej oczarowany,
Nie mogę oderwać od Ciebie wzroku,
Stanęły nawet wskazówki zegara. (...)"
BTS - Stay Gold

𖥸

POV Jungkook:

Spojrzałem na widownie pod samą sceną i stanąłem jak wryty. Próbowałem ruszyć się z miejsca i oderwać od niej swoje spojrzenie. Lecz moje ciało odmówiło mi posłuszeństwa... Na dole siedziała piękna, brązowowłosa dziewczyna. Jej uroda w niczym nie przypominała azjatycką. Miała zamknięte oczy, a jej kąciki ust unosiły się w pięknym, delikatnym uśmiechu. Wyglądała na niezwykle kruchą i wrażliwą dziewczynę. Byłem ciekaw co takiego myśli, skoro tak niewinnie się uśmiecha. Chciałem zajrzeć w głąb jej myśli.

Przez moje ciało, przeszedł dziwnie znajomy dreszcz. W tym samym momencie otworzyła swoje piękne, duże, błyszczące, brązowe oczy i spojrzała prosto na mnie. Tętno zaczęło niebezpiecznie przyśpieszać. Powietrze zrobiło się dziwnie gęste. Dłonie zaczęły drżeć, a nogi miałem jak z waty. Nigdy wcześniej tak się nie czułem. Nie byłem w stanie zrozumieć tego co się ze mną dzieje. Jedno wiedziałem na pewno. To ta dziewczyna wywołała u mnie ten stan i tyle emocji.

Nie byłem w stanie oderwać od niej swojego wzroku. Przyciągała mnie do siebie niczym magnez. Nigdy wcześniej nie widziałem, by ktoś patrzył na mnie w ten sposób. Miała w sobie coś, co nie pozwalało mi wypuścić jej spojrzenia. Po prostu nie chciałem stracić jej z oczu... W tej chwili nic innego poza nią dla mnie nie istniało. Czas przestał płynąć. Wskazówki zegara stanęły dla nas w miejscu... W pewnym momencie spostrzegłem w jej oczach zdezorientowanie. Czy to możliwe, by czuła się podobnie do mnie?

Jestem idolem. Spotykałem na swojej drodze wiele kobiet i dziewczyn, ale żadna nie wywołała u mnie takich emocji, jak ta dziewczyna. Odniosłem wrażenie, że jest zupełnie inna niż wszystkie, że przejrzała mnie na wylot. Że w tym momencie czyta ze mnie, jak z otwartej książki. Stałem tam całkiem bezbronny, a ona bezwstydnie zagląda w głąb mojej duszy. Oj, nie powinienem był zobaczyć jej uśmiechu... Kim jesteś? Co ze mną zrobiłaś? Dlaczego nie potrafię się ruszyć? Ocknąłem się dopiero w momencie, w którym V mnie popchnął. Uświadomiłem sobie, że piosenka powoli dobiega końca. Cholera! Nie zaśpiewałem swoich partii... Co się ze mną dzieje? Nigdy coś takiego nie miało miejsca. Taehyung złapał mnie za ramie i pociągnął za sobą. Wiedziałem, że za moment będę musiał wszystkim to wyjaśnić. Jednym słowem-nawaliłem.

Wszyscy zeszliśmy ze sceny, by przebrać się w inne stroje. Za chwilę Hoseok będzie miał swój solowy występ. Następny w kolejce jestem ja. Nadal cały trzęsłem się w środku. Nie potrafiłem się uspokoić i przestać myśleć o tej dziewczynie. Tae znalazł się tuż przy moim boku.

- Powiesz mi co się stało? - zapytał szeptem.

- Nic takiego.

- Nie ma sensu się wykręcać. Na kogo patrzyłeś, że zapomniałeś o bożym świecie? Masz szczęście, że od razu zauważyłem, co się z Tobą dzieje i zaśpiewałem Twoje partie. Ale nie myśl, że inni tak to zostawią. Wszyscy patrzyli na Ciebie zdezorientowani.

- Uratowałeś mi tyłek.

- I tak każdy widział, że straciłeś kontakt z rzeczywistością. Założę się, że internet będzie huczeć od plotek.

- Przecież to chyba nic wielkiego. Mogłem zapomnieć tekstu. - spojrzał na mnie podejrzliwie.

- Co to za dziewczyna? - zapytał.

You're My Hope Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz