Eetu & Antti

178 32 10
                                    

—Zobaczmy—Eetu zamyślił się na chwilę, po czym wybrał ze swojej puli sześć liter i ułożył "kanciapa"—Bum, dokładam do taczki, i zdobywam aż jedenaście punktów!—oznajmił uradowany

—Nieźle—pochwalił młodszego kolegę Aalto—Ale ja mam lepsze—oznajmił po sekundowym zastanowieniu i wyciągnął cztery litery, które złożyły się na wyraz "półka"—Dopisz mi trzynaście z podwójną premią słowną i literową na "ó"—poprosił dobierając płytki z woreczka

—W nawiasie trzynaście plus pięć i razy dwa—mruczał pod nosem Fin—To będzie osiemnaście, do drugiej...—Nousiainen zaciął się i spojrzał błagalnym wzrokiem na ukochanego, który westchnął ciężko

—Ja wiem, że byłeś słaby z matmy i jechałeś na dwójach, ale osiemnaście razy dwa to nawet czwartoklasista umie

—Bo tam jest razy dwa, a nie do drugiej!—Zatrybił młodszy i dopisał trzydzieści sześć do punktacji, po stronie tabeli z wynikiem Aalto.

—Ta twoja nieporadność z jednej strony jest urocza, a z drugiej czasem aż boję się zostawić cię samego na dziesięć minut—starszy pokręcił z niedowierzaniem głową—Nie chce mi się już w to grać—stwierdził po chwili—Myślę, że skoro przegrałem walkowerem, to mogę wykonać moją karę—Uśmiechnął się zadziornie  i spojrzał z błyskiem w oku w źrenice chłopaka.

—Antti!—Eetu zaczerwienił się po cebulki krótkich włosów—Jesteśmy w samolocie! Pełnym ludzi!—argumentował Fin odsuwając się od ukochanego tak daleko, jak tylko pozwalał mu na to fotel

—Szanse na to, że ktoś rozumie tu fiński są tak niskie, jak awans Sabiego do drugiej serii, z całym szacunkiem do Sabiego—nie dał się zbić z pantykału Aalto i nieustępliwie zbliżał się do sąsiada

W końcu, kiedy ich usta już prawie się zetknęły, z fotela za nimi dało się słyszeć pomruk złości.

—Opamiętajcie się, chłopcy—powiedział najmłodszy, jeszcze bardziej czerwony niż Nousiainen—Może i niewiele osób rozumie tu fiński, ale mowa ciała jest rozumiana jak świat długi i szeroki  tak samo. Chcecie żeby ta staruszka, która bacznie przyglądała się waszej grze, do końca podróży patrzyła na was zniesmaczona? Albo żeby ta mała dziewczynka, której pomogłeś znaleźć mamę zapytała ją, dlaczego robisz to co ona z tatusiem z jakimś panem, a nie ładną księżniczką? Miejcie trochę oleju w głowie—dodał na sam koniec wracając na swój fotel i ponownie zagłębiając się w lekturze, kątem oka jednak wciąż obserwując przyjaciół i całe otoczenie

—Ten to dopiero ma sokoli wzrok...—stwierdził po chwili, która była im potrzebna na wyjście z szoku, jaki zafundował im Alamommo, Aalto i spokojnie usadowił się na powrót na własnym miejscu

Dyskretnie złapał Eetu za dłoń, a drugą wstukał coś w notatniku i pokazał ukochanemu, na co ten zrobił się jeszcze bardziej czerwony niż przed chwilą Andreas.

Nikt prawdopodobnie nigdy by się nie dowiedział, co zrobiło takie wrażenie na średnim Finie, gdyby nie wspomniany sokoli wzrok Alamommo, który przeczytał super-tajny tekst:

"W domu odbędę swoją karę z honorem, ale sądzę, że powinienem dostać coś jeszcze do wyroku za opóźnianie wykonania w czasie ;)"
____________
Miał być maraton, miało być wczoraj, ale mi się zapomniało 😅

Opowiadania Zbyt KrótkieWhere stories live. Discover now