Robert & Drużyna

163 17 2
                                    

—Zawaliłem!—krzyknął wkurzony Johansson ciskając kask w róg pomieszczenia—To moja wina! Mogliśmy przecież walczyć o podium!—rozładował nieco emocji uderzając pięścią w ścianę niewielkiego kontenera

—Daj spokój, wszyscy zawaliliśmy—ze zrezygnowaniem powiedział Forfang z ciężkim westchnieniem siadając na ławkę

—Tylko Anders wypadł przyzwoicie—poparł kolegów niezadowolony Tande, który z rozgoryczeniem raz po raz przeczesywał włosy

—Nie no, chłopaki, tak dalej nie może być. Wy widzicie jaki spadek formy zanotowała większość z nas? Musimy bardziej się przykładać do treningów. Przecież to jakaś  porażka! W statystykach indywidualnych tylko 1 w dziesiątce—trzeźwo stwierdził Andreas i spojrzał nieco zażenowany na kolegów

—Wiem. Czułem się trochę zbyt pewnie po wczorajszym popisie paru zawodników—niemal wszyscy westchnęli równocześnie

W tej chwili głośno trzasnęły drzwi, więc wszyscy spojrzeli w tamtą stronę, gdzie stał Alexander Stöeckl z nieciekawym wyrazem twarzy.

—Chłopaki, co wyście nawyczyniali—spytał ich ukochany trener załamując ręce—I nie chodzi tylko o twoją dyskwalifikacje, Robi. Schrzaniliście sprawę.—mężczyzna sprawiał wrażenie jakby chciał pozabijać ich wszystkich wzrokiem

Drzwi ponownie otworzyły się, ale tym razem wszedł przez nie wyczekiwany Anders

—Wybaczcie, nie udało mi się podciągnąć nas do drugiej serii—smutno uśmiechnął się Norweg

—Daj spokój, uratowałeś nas od przegranej z Kazachstanem—zażartował Johann, za co trener zgromił go wzrokiem

—Jutro, punkt 7 widzę waszą czwórkę na siłowni. Będziecie sobie ćwiczyć. A ty, Anders, możesz przyjść dopiero na 8. Zasłużyłeś
_____________
Taki pomysł przywiódł mi wczoraj do głowy, chcąc nie chcąc, zaskakujący konkurs drużynowy

Opowiadania Zbyt KrótkieHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin