Lellinger

124 13 4
                                    

Zamyślony patrzyłem, jak odchodzi.

Nie potrafiłem przyznać się do błędu, którego nie popełniłem.

I choć nie chciałem już dłużej oszukiwać samego siebie,

To teraz, z żalem, wspominam nasze wspólnie spędzone chwile.

Samotność mnie otacza, a myśli o nim tylko to pogarszają.

Mimo to lubię czasem powspominać.

Miło przypomnieć sobie, że jeszcze kiedyś znowu może tak być.

Już nie z nim.

Ale z kimś równie wyjątkowym.

Z kimś, kto będzie umiał zaakceptować swoją pomyłkę.

Z kimś, kto mnie doceni.

I pokocha mnie takim, jaki jestem.
________________
To ten zaległy shot z poniedziałku, wybaczcie

Biologia to dno

Chciałam Wam podziękować że czytacie to, co wrzucam mimo że często to po prostu się do niczego nie nadaje.

Opowiadania Zbyt KrótkieWhere stories live. Discover now