Fangnes

142 25 2
                                    

Było już ciemno, kiedy w końcu udało mi się wypatrzeć cię w tłumie. Stałeś wśród dziennikarzy czerwony po same uszy i z zakłopotaniem udzielałeś kolejnych wywiadów. Na twojej twarzy wciąż malowało się niedowierzanie, szok i ogromna radość. Powoli opadały emocje, a ty uświadamiałeś sobie, co tak właściwie zrobiłeś. Pokonałeś niesamowitego Petere Prevca, który dzień wcześniej osiągnął niewyobrażalną wcześniej granicę. Nie byłeś przyzwyczajony do bycia w centrum, dlatego powoli zaczynałeś opadać z sił. Nie mogłem się temu przyglądać, więc przepchnąłem się między reporterami do ciebie. Twoją twarz rozjaśnił szeroki uśmiech i choć gościł tam tylko przez chwilę, nie umknął mojej uwadze. Grzecznie przeprosiłem dziennikarzy w twoim imieniu, ponieważ stałeś tu już prawie czterdzieści minut i pomogłem przenieść sprzęt do wyznaczonego miejsca.

—Świetnie się dzisiaj spisałeś. To było niesamowite! Przez chwilę myślałem, że nie wytrzymasz, nawet nie wiesz, jak się wtedy bałem. Ale teraz jestem z ciebie taki dumny!—paplałem jak najęty, a niższy cicho się zaśmiał

—Miałem dobre warunki i po prostu je wykorzystałem, nic więcej—spuścił wzrok—Peter na pewno też by je wykorzystał

—Nie dowiemy się tego już nigdy, a twój rekord pozostaje faktem. Moje gratulacje, Anders—powiedziałem cicho—Coś czuję, że chłopaki nie pozwolą ci się dzisiaj wyspać
_______________
Nie ma to jak spędzać ferie w szkole na zajęciach z fizyki i chemii 👌😂

Tak w ogóle to wesołych walentynek dla tych, którzy obchodzą

Właśnie się zorientowałam, jak trafiłam z datą publikacji tego shota 😂

Opowiadania Zbyt KrótkieМесто, где живут истории. Откройте их для себя