#1

16.1K 392 27
                                    

Ty: Jak zwykle musiałam zapomnieć książki..
podbiegłaś do swojej szafki by wyjąć książkę do biologii bo wczoraj jej zapomniałaś.
Już miałaś wbiec do klasy gdy na końcu korytarza zauważyłaś tutejszego łobuza Taehyunga znęcającego się nad jakimś pierwszorocznym.
Jako dzieci przyjaźniliście się. Byłaś jedyną Europejką wśród kolegów i koleżanek, więc nikt nie chciał się z tobą bawić prócz niego.. lecz gdy w szkole Taehyung znalazł sobie nowe towarzystwo musiał wykreślić ciebie ze swojego życia.
Podbiegłaś do nich bo nie mogłaś już znieść tej swawolki. Odważnym krokiem przedarłaś się przez gapiów i popchnęłaś Taehyunga znanego jako „V".
Ty: co z tobą?
V: T/I. Lepiej stąd idź i się nie wtrącaj.
V odepchnął cię delikatnie.
Ty: jesteś tak słaby że jedyne co potrafisz to znęcać się nad młodszymi?? Co powiesz na kogoś na swoim poziomie?
Doskonale wiedziałaś że jeden ruch i leżałabyś na podłodze jednak twardo zaparłaś się nogami i czekałaś na reakcję Taehyunga. Młody uczeń w tym czasie wstał i schował się w tłumie.
??: proszę proszę proszę... znowu ty.
Zza V wyszedł Jungkook. Wiedziałaś że z tego już napewno będą problemy.
JK: czego tu szukasz kujonie?
Ty: odwal się ode mnie
JK: zamknij się!
V i jeszcze jeden z ich grupy złapali Jungkooka.
V: dobra stary, nie ma co na nią strzępić ryja. Chodź.
Odwróciłaś się i szłaś w stronę klasy.
JK: lepiej żebyś była grzeczna i posłuszna tak jak twoja matka wczorajszej nocy brudasko!
Wykrzyczał to na korytarzu. Nie wytrzymałaś i strzeliłaś mu w twarz pięknego prawego sierpowego. Uciekłaś do klasy równo z dzwonkiem. Jungkook przyszedł 5 minut po dzwonku i usiadł na swoim miejscu. Czułaś jak chłopak zabija cię wzrokiem, ty robiłaś dokładnie to samo w jego stronę.
...

My bad boys // BTS Jungkook Suga VWhere stories live. Discover now