#42

4.7K 188 12
                                    

Ty: idź sobie..
bąknęłaś w poduszkę.
On: wyjdę jeśli wysłuchasz co mam do powiedzenia.
To był Jungkook. Położył rękę na twoich plecach, a ty odepchnęłaś ją i usiadłaś na łóżku żeby widzieć chłopaka.
Ty: co chcesz mi powiedzieć.
JK: chcę ci powiedzieć wszystko.
Ty: to dawaj, bo spieszy mi się.
Chłopak widział że zmyślasz ale nie miał zamiaru się jeszcze o to sprzeczać.
JK: byłaś w stanie krytycznym. Suga wraz z lekarzem starali się uratować twoje życie przez całe 24 godziny. Dawali ci 20% szans na przeżycie. Miałaś w sobie tyle szkodliwych toksyn że i tak zdaniem lekarza byłaś naprawdę silna.
Ty: co to ma do rzeczy..
JK: spałaś 5 dni. Przez te wszystkie dni siedziałem przy twoim łóżku. Trzymałem cię za rękę tak, jakbym trzymał cię po raz ostatni. Nie chciałem cię puścić.
W oczach mężczyzny pojawiły się łzy... mówił dalej.
JK: Nawet nie zmrużyłem oka. Czułem się słaby bo nie byłem w stanie ci pomóc. Wszystko stało się przez to że zamiast słuchać cię tak jak należy, postawiłem na swoim. Byłem strasznym chujem, egoistycznym gnojem ale, t/i... wiem że zjebałem na całej linii.
Ty: Jungkook.. ty całowałeś tą blond świnie przy moim łóżku. Jak ja mam ci to wybaczyć? Byliśmy ze sobą na tyle krótko że nigdy nie posądziłabym cię o zdradę. Ja po prostu nie mogę uwierzyć w to co zobaczyłam... a ty jeszcze jak mnie zobaczyłeś zachowywałeś się jakby to było normalne i nic się nie stało.. jak ja mogłam się wtedy czuć?
Zaczęłaś płakać chociaż większość emocji już od dłuższego czasu zduszałaś w sobie.
JK: chcesz wiedzieć jak było?
Ty: czekam na to od początku geniuszu..
JK: Ailee wybudziła się po pierwszym dniu. Jest moją byłą dziewczyną.
Ty: jesteś pewny że byłą?
JK: tak. Cały czas przychodziła do mnie jak czuwałem przy tobie. Chciałem być pierwszą osobą jaką zobaczysz.
Ty: no i zobaczyłam.
JK: przychodziła, męczyła mnie żebym dał sobie z tobą spokój... lecz ja cały czas odmawiałem. Potem coś się zmieniło. Zaczęła być miła, uprzejma... dokładnie taka jak kiedyś.
Ty: aha, czyli mówisz mi teraz że ponownie zakochałeś się w swojej byłej?
JK: nie. Chciałem powiedzieć że byłem strasznie zmęczony. Nie spałem przez te wszystkie dni, czekałem, mówiłem do ciebie ale ty nie odpowiadałaś.. brakowało mi już twojego głosu, uśmiechu, dotyku i tych twoich spojrzeń.
Ty: Jungkook.. po co mi to teraz mówisz...
Miałaś wrażenie że twoje serce zaraz zmięknie.
JK: Ailee wykorzystała sytuację że miałem słabszy dzień. Zaczynałem popadać w depresję że nie mogę być z tobą. Wtedy pocałowała mnie, a ty się obudziłaś.
Miałaś wrażenie że zaraz wybuchniesz płaczem. Musiałaś jakoś pozbyć się chłopaka z pokoju.
Ty: skończyłeś już swoją wypowiedź? Jak tak to wyjdź.
Oboje wstaliście i podeszłaś do drzwi.
JK: t/i musisz mi uwierzyć. Nic nie czuję do Ailee.
Ty: Jungkook tu są drzwi. Nie wiem w co mam ci uwierzyć. Zniknąłeś zaraz po tym jak się wybudziłam. Właśnie wtedy kiedy potrzebowałam ciebie najbardziej. Ty i ONA tak po prostu zniknęliście...
Po twojej twarzy spływały gorzkie łzy.
Ty: mam nadzieje że teraz znikniecie w ten sam sposób.
JK: t/i ja cię kocham.
Ty: nie mów tak.
JK: t/i...
....
————————
Zaczyna mi się podobać kończenie w najlepszych momentach hahah :D
Co zrobisz teraz? Ufasz Kookiemu że mówi prawdę? Myślisz że to była chwilowa słabość? Jak na słabość do byłej dziewczyny to trochę słabo na tym wyszedł.. co myśli o tym twoje serce?

My bad boys // BTS Jungkook Suga VWo Geschichten leben. Entdecke jetzt