#41

4.7K 177 43
                                    

Moja siostra prowadziła po domu tego samego chuja od którego uwolniłem ją i t/i.
Nie wytrzymałem.
JM: co ten chuj tu robi?? Wypierdalaj z mojego domu! Ailee odsuń się od niego! Co ty wyczyniasz kobieto?? Sprowadzasz to chodzące gówno do mojego domu?
Ailee popatrzyła na mnie jak na ostatniego debila.
A: Jimin.. To jest Jin.
JM: wiem kto to jest.
A: Jin jest moim chłopakiem.
JM: słucham?? Że kim kurwa?
A: o co te całe nerwy. Wyluzuj.
JM: Ailee idziesz do siebie... a ty..
Wskazałem na niego palcem.
JM: wypierdalaj pókim dobry.
J: zabronisz mi spędzać czas z najlepszą kobietą w moim życiu?
Złapał Ailee i na moich oczach pocałował. W moim ciele aż wrzało od wściekłości.
A: nigdy nie byłam u niego więziona. To że znalazłeś nas w pokoju akurat jak daliśmy sobie w żyłę to nie znaczy że byłam akurat przez niego gwałcona. Jin mnie po prostu kocha.
Oparła się o jego klatkę piersiową. Straciłem kontrole nad sobą i ich oboje wyrzuciłem za drzwi na odchodne mówiąc do Ailee...
JM: już nie mam siostry. Ona umarła kiedy została porwana.
Trzasnąłem drzwiami tak mocno że wbiły się w futrynę a ściany zatrzęsły się. Osunąłem się po ścianie i zakryłem twarz. Co się z nią stało? Ta dziewczyna jest w tylko w ciele mojej siostrzyczki...

#Ty#
Po dwóch dniach zaczęłaś oswajać się z faktem że twoi rodzice nie żyją. JHope i Taehyung byli przy tobie cały czas zaprzątając ci głowę innymi sprawami. Wiedziałaś że czas leczy rany więc po prostu się z tym pogodziłaś.
Dzwonek do drzwi
Ty: otworzę!
Chłopcy nawet nie reagowali.. po prostu nie ruszyli się z kanapy.
Podeszłaś do drzwi i otworzyłaś je.
Ty: niemożliwe...
V: kto to t/i?
Zapytał z salonu. Byłaś w takim szoku że nie potrafiłaś wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Taehyung szybko pojawił się w korytarzu.
V: co ty tu robisz?
Zapytał oschle chowając cię za sobą.
Ty: Jungkook...
Coś w tobie pękło. Miałaś ochotę rzucić się na niego i pocałować ale jednocześnie nie mogłaś znieść jego obecności.
JK: mogę wejść?
Dołączył JHope.
JH: wow wow wow.. Jungkook? Co ty tu robisz? Miałeś być..
JK: i byłem.
J hope był zdezorientowany.
JH: i udało ci się?
Ty: Hobi o czym wy mówicie?
JK: mogę wejść do środka?

Usiedliście w kuchni. Nie mogłaś oderwać wzroku od Jungkooka. Skanowałaś każdy jego ruch i gest a w głowie miałaś tylko jego i Ailee.
Taeś złapał pod stołem twoją dłoń. Wróciłaś na ziemie i znów zaczęłaś słuchać co Jungkook ma do powiedzenia.
JK:.... spotkałem się z nim. Przedstawił dowody na to że jest synem pani (t/n). Chwilę porozmawialiśmy i umówiłem go na spotkanie z tobą t/i.
Ty: hola hola.. na jakie spotkanie? Kiedy?
JK: jutro na cmentarzu.
Ty: okej.
Wstałaś. Już nie mogłaś znieść obecności Jungkooka. To za bardzo cię raniło. Za bardzo angażowałaś się w uczucie względem chłopaka. Zamknęłaś się w swoim pokoju bez słowa i leżałaś bezczynnie na łóżku przez dobrą godzinę.

Ktoś wszedł do twojego pokoju.
...

My bad boys // BTS Jungkook Suga VWhere stories live. Discover now