Rozdział 94

50 11 2
                                    

Po jakże długim locie, bo aż 8 godzin zajęło nam dotarcie do tego wspaniałego miejsca udaliśmy się od razu do naszego tymczasowego miejsca zamieszkania.

Myślałam, że to będzie hotel jak zawsze, ale nie tym razem. Te cudowne dwa tygodnie mieliśmy spędzić w pięknym domku tuż obok morza. Nie był on wielki, ale za to był bogato ozdobiony. Duży ogród w którym znajdował się basen, do którego schodziło się po niewielkich schodach. Było też dużo kolorowych drzew i krzewów no i oczywiście palmy. Dodatkowo była niewielka altanka oraz hamak i dużą huśtawka... Było tam po prostu luksusowo. Już nie mogłam się doczekać, aż zobaczę zachód słońca.

T.I- Tu jest cudownie.- odstawiłam swoje rzeczy i udałam się pozwiedzać...

Ym- A ty chciałaś polecieć do Grecji.

T.I- Chrzanić tą Grecję. Wyobrażasz sobie, jaki tu musi być piękny zachód słońca?

Ym- Niedługo powinno się ściemniać to zobaczymy. Jeśli chcesz.

T.I- Koniecznie.

Ym- Idę wziąć prysznic...- przytaknęłam, a chłopak odszedł...- Chyba, że wyskakujemy do basenu.- usłyszałam za sobą...

T.I- Lecę się przebrać.

Ym- Dobra.

Wzięłam z walizki strój kompielowy i udałam się do łazienki. Przebrałam się i wrócilamydo chłopaka, który także był już przebrany.

Ym- Lecimy.

Zabrałam telefon po czym wyszliśmy z domku i skierowaliśmy się prosto do basenu.

...

T.I- Zadzwonię do Nari. Muszę jej pokazać jak tu jest pięknie.

Ym- Dobry pomysł. Z chęcią się z nią przywitam.

Podpłynęłam do brzegu basenu po czym włączyłam telefon i wybrałam wideo rozmowę z Nari.

...

Tae pov:

L- Ty wiesz, że przejeżdżamy już tędy trzeci raz, prawda?

Tae- Serio? Jakoś nie zauważyłem.

L- Ty wiesz w ogóle, gdzie ta cała Nari mieszka?

Tae- No oczywiście, że wiem.

L- Nie widaje mi się.

Tae- No patrz. To już jest ten dom.

L- To czemu wcześniej nie skręciłeś tu? Przecież przejeżdżaliśmy koło niego.

Tae- Chciałem poczekać, aż będzie sama, bo jej chłopak u niej był.

L- Boisz się go?

Tae- Ja?

L- To czemu nie zajechałeś wcześniej?

Tae- Bo on i Taesoo, czyli przyjaciele T.I to dwa wielkie napakowane typy. Jakby mnie zobaczył to jeszcze by się na mnie żucił. A jak Nari będzie sama, to nic mi nie zrobi.

L- Uważasz, że dziewczyny są słabe?

Tae- Ona tak. Jak ją zobaczysz to zrozumiesz.

L- To, że jesy szczupła to nie znaczy, że nie ma sliły. Nie osądza się kogoś po tym jak wygląda.- powiedziała z oburzeniem...

Tae- Wyluzuj mała.- powiedziałem wjeżdżając na posesję...

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now