T.I- Nie było tak źle. Prawda?
H- Nie było źle? Ja tam o mało nie umarłem z tego bólu.
T.I- Przesadzasz. Wcale, aż tak bardzo nie bolało.
H- Dobrze, że mnie chociaż trzymałaś za rękę.
T.I- Ale wyszły pięknie. Prawda?- spojrzałam na tatuaż...
H- Bardzo piękne. Tako kolorowe i słodziutkie.
T.I- Ciekawe co chłopacy na to.
H- Będą zaskoczeni. To na pewno. Chociaż nie sądzę, że od razu się skapną.
T.I- Zobaczymy.
H- Ale z tymi kolczykami to naprawdę pięknie wyglądasz.
T.I- Dzięki Hobi. Mam nadzieję, że spodobają się też dla Taehyung'a.
H- Na pewno. A poza tym nie zrobiłaś tego dla niego tylko dla siebie.
T.I- Ale dla mnie liczy się też jego zdanie.
H- Nawet jeśli mu się nie spodoba, to nie masz się czym przejmować. Ważne, że tobie się podoba.
...
Jakieś dwadzieścia minut później dotarliśmy do domu.
Wysiedliśmy z auta i ruszyliśmy do środka.
H- Jaka tu cisza.
T.I- Jak zwykle każdy jest zajęty.
H- Chcesz coś do picia?
T.I- Może.- skierowaliśmy się do kuchni...
...
H- Woda, sok?
T.I- Woda.- nalał do szklanki i podał mi...- Dzięki...
Chwilę później do kuchni zawitał Yoongi.
Sg- Hej.
T.I- Cześć Yooni. Widzę, że dopiero wstałeś.
Sg- Dobrze widzisz. Tak się fajnie leżało, że nie miałem ochoty zwlekać się z łóżka.- wyjął z lodówki sok i skierował wzrok na mnie...
Zmarszczył brwi jednocześnie się przyglądając.
T.I- Co?- ruszył w moją stronę...
Sg- Zrobiłaś kolczyka?
T.I- Kolczyki. Drugi w pępku.- podniosłam lekko koszulkę, aby chłopak mógł zobaczyć...
Sg- Ej, fajne to. Mega ci pasuje. Serio. Podoba mi się.
T.I- Dzięki Yooni.
Sg- Naprawdę mi się podoba. Chociaż Taehyung to może mieć z tym problem.
T.I- Jaki problem?
Sg- Powiedziałem może... Ale nie musi. Może jemu też akurat się spodoba. Kto wie.- wzruszył ramionami i odszedł...
T.I- Hm.
H- Nie przejmuj się. Na pewno mu się spodoba.
T.I- Ja muszę z nim pogadać, bo nie wytrzymam.- wstałam z krzesła...- Zaraz wracam.
H- Będę w salonie.
Wyszłam z kuchni i skierowałam się do siłowni w której chłopak powinien być.
DU LÄSER
"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONE
Fanfiction- Nie ważne co się wydarzy... Zawsze będę cię kochać. - Obiecujesz? - Obiecuję. - Nawet jeśli wyjedziesz na te 6 miesięcy to dalej będziesz o mnie pamiętać? - Nie mógłbym o tobie zapomnieć. Pojadę, zrobię co mam zrobić i wrócę do ciebie. Tylko m...