Dzisiaj w szkole było zakończenie dni sportu. Przez ten cały czas nie miałam w ogóle kontaktu z Taehyung'iem. Wymienialiśmy ze sobą jedynie krótkie spojrzenia.
Poza kłótnią z Taehyung'iem wszystko układało się dobrze... Powiedziałabym nawet, że znakomicie. Przez poprzednie dni jeździłam z Youngmin'em na sesję. Wszystkim bardzo się spodobały moje zdjęcia, i dlatego uznali, że wraz z nim wystąpię na okładce magazynu. Byłam tym bardzo zachwycona. Jednak nie mogłam na razie nikomu o tym powiedzieć. Musiałam radosną nowinę zachować dla siebie.
Dzisiaj nie miałam ochoty się stroić. Nałożyłam zwykłe czarne, luźne dresy i biały top na ramiączkach.
...
T.I- Dzień dobry pani dyrektor.- przywitałam się z nią po wejściu na salę...
- Dzień dobry T.I. W końcu wyglądasz przyzwoicie.
T.I- Tylko dlatego, że nie miałam ochoty ani nastroju się stroić.- powiedziałam że sztucznym uśmiechem...
- Stało się coś?
T.I- Mam po prostu gorsze dni. A jak tam u pani? Lepiej się już pani czuje?
- Miło, że pytasz. Chyba się czymś zatrułam. Męczyłam się kilka dni, ale już jest dobrze.
T.I- To super. Pójdę już.
- Idź idź.- uśmiechnęłam się lekko i ruszyłam w głąb sali...
...
T.I- Cześć.- zajęłam miejsce przy dziewczynach...
Mia- Hej.
Li- Cześć T.I. Jak się czujesz?
T.I- W miarę dobrze. A wy?
Mia- Mogło być lepiej.
T.I- Stało się coś?
Mia- Jutro znowu zaczynają się normalnie lekcje.
T.I- Tylko jutro i znowu weekend.
Mia- Niby tak, ale mogliby te dni sportu zrobić jeszcze tydzień dłużej.
T.I- Jeszcze tydzień nauki później egzaminy i wakacje. Chyba wytrzymasz.
Mia- Jakoś muszę. Ta nauka mnie dobija. Zostało mi jeszcze trochę materiału do przerobienia.
T.I- Ja w ogóle nie zaczęłam się uczyć.
Mia- Nic? W ogóle nic?
T.I- Mam ciekawsze zajęcia niż uczenie się.
Mia- Jak chcesz to mogę ci wydrukować wszystkie potrzebne materiały i przyniosłabym ci jutro.
T.I- To raczej nie sprawi, że zechce się uczyć
Mia- W sumie. Tak ilość może cię przerazić. Mam tego trzy duże, wypchane segregatory.
T.I- To mnie zniechęciło jeszcze bardziej.
Ts- Cześć dziewczynki.- zajął miejsce przy mnie...- Jak się trzymacie?
T.I- Chcę mi się spać.- położyłam głowę na jego ramię...
Ts- Moje biedactwo. Jeśli nie dałaś rady spać mogłaś zadzwonić po mnie. Przyjechał bym.
T.I- W środku nocy?
Ts- Kiedy ty w końcu zapamiętasz, że możesz liczyć na mnie o każdej porze dnia i nocy. Nawet jeśli mieszkała byś na drugim końcu miasta to bym przyjechał.
YOU ARE READING
"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONE
Fanfiction- Nie ważne co się wydarzy... Zawsze będę cię kochać. - Obiecujesz? - Obiecuję. - Nawet jeśli wyjedziesz na te 6 miesięcy to dalej będziesz o mnie pamiętać? - Nie mógłbym o tobie zapomnieć. Pojadę, zrobię co mam zrobić i wrócę do ciebie. Tylko m...