Rozdział 64

58 12 0
                                    

Dzisiaj z samego rana dostałam wiadomość od Taehyung'a, żebym nic nie planowała na wieczór, bo chce mnie zabrać w jedno miejsce. Nic mu na to nie odpisałam. Powiedziałam o tym dla Taesoo, ale nie wiedziałam czy tam pójdę. Chłopak cały czas mi powtarzał, że jeśli mi na nim zależy to powinnam iść.

Zależało mi na nim... I to bardzo. Jednak miałam co do tego wątpliwości... Chociaż z drugiej strony byłam bardzo ciekawa co wymyślił... Jednego byłam pewna. Było to w ramach przeprosin, które oczywiście należały mi się...

Taesoo cały czas namawiał mnie na to wyjście. Taehyung w SMS-ie dodał, że mam się ładnie ubrać.

Ładnie czyli jak? Spodnie? Sukienka?... Ja nawet w dresie się sobie podobałam. Miałam jednak nadzieję, że nie wymyślił niczego głupiego.

Była zaledwie 12, a Taesoo stał przed moja szafą i wybierał mi kreacje na wieczór. Do 20 było jeszcze dużo czasu.

T.I- Taesoo zostaw to. Jest jeszcze dużo czasu.- powiedziałam opadając na łóżko...

Ts- Musisz wyglądać pięknie. Nie, że teraz tak nie wyglądasz, ale chłop musi zobaczyć, jaki skarb ma przy sobie.- westchnęłam jedynie na jego słowa...- Mam... Zobacz.- podniosłam się do siadu...

T.I- Hmm?

Ts- No co? Ładna jest. A poza tym nie widziałem cię jeszcze w niej.

T.I- Bo nigdy jej jeszcze nie miałam na sobie.

Ts- Dlaczego? Przecież jest piękna. A na tobie będzie wyglądała zjawiskowo.

T.I- Może.

Ts- Widziałem też gdzieś jeszcze takie buty na obcasie. Też były czarne i świecące.- zaczął przewalać moją szafę z butami...

T.I- No ja mam nadzieję, że później mi to wszystko poukładasz.

Ts- Oczywiście, że tak. Ty pojedziesz, a ja zrobię ci tu porządek.

T.I- No oby.

Ts- Skoro już wiesz w czym pójdziesz to może wyskoczymy na miasto coś zjeść?

Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo dostałam wiadomość.

T.I- Taehyung?

Ts- Co napisał?

"Ubierz się jednak luźno i spotkajmy się dwie godziny wcześniej😄🤫"

Przeczytałam na głos.

Ts- Aha? To po co ja stałem te dwie godziny i wybierałem ci te ciuchy?

T.I- Co on wymyślił?

Ts- Nie wiem, ale czuję, że to nie będzie zwykła randka.- powiedział z uśmiechem...

T.I- Ty coś wiesz.

Ts- Ja? No co ty? Niby skąd? Chodźmy lepiej na miasto coś zjeść, bo zaraz mi to padniesz z głodu.

T.I- Dobrze, że sobie teraz o tym przypomniałeś. Od szóstej rano ci mówię, że jestem głodna.

Ts- Przecież już jedziemy. Weź ze sobą bluzę, bo wieje chłodem.

T.I- Skąd wiesz, skoro nie byłeś na dworze?

Ts- Widzę po drzewach, że wieje wiatr.

T.I- Ale może to jest ciepły wiatr?

Ts- Uwierz mi, że nie.

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now