Rozdział 26

76 13 2
                                    

Po krótkiej drzemce z chłopakiem poszliśmy do tych którzy się obudzili.

Jin- T.I nie męcz go już.

T.I- Ale mu to nie przeszkadza. Prawda Jimin?

Jm- Wcale.

T.I- No widzisz? Nie moja wina, że jest taki słodki.

Jm- To zasługa moich rodziców.- powiedział z uśmiechem...

T.I- Chyba powinnam im podziękować za stworzenie takiego słodziaka.

Jin- Boże, T.I. Nie obraź się, ale powinnaś się ogarnąć.

T.I- Sam się ogarnij. Dopóki mu to nie przeszkadza, to mogę tak robić... Masz piękne usta.- dotknęłam ich...- Aż się proszą, żeby je pocałować.

Jm- To na co czekasz?

Tae- Nawet nie próbuj.- powiedział ostro...

T.I- Dlaczego? Jestem wolna. Mogę robić co chce.

Tae- Ty wiesz dlaczego.

Jin- Taehyung, weź się uspokój.

Tae- Nie mów mi co mam robić.

Jin- T.I jest dorosła. Jest u nas dopiero drugi raz. Praktycznie się nie znacie. Te twoje wybuchy złości są zbędne.

T.I- My się nie znamy?

Jin- Widzicie się dopiero drugi raz. Nie licząc tych spotkań fanowskich.

Sg- Oj Jin.

Jin- No co?

Sg- Jak ty mało wiesz.

Tae- Ty też wcale nie wiesz więcej.

Sg- To może mnie oświecisz?

T.I- To chyba jeszcze nie ten moment.

Jin- Na co?

Tae- Na to, żeby wam powiedzieć, że ja i T.I byliśmy kiedyś razem.- powiedział wstając...- Ale przez nasz wyjazd do Stanów wszystko się zepsuło.- opuścił salon... Po jego słowach wszyscy siedzieli z szokiem wymalowanym na twarzy...

T.I- UPS... No i się wydało.

Jin- On mówił na serio?

Sg- No co ty. To na pewno tylko żart.

Jin- T.I? Powiedz, czy to prawda.

T.I- To ja sprawdzę, co u niego.- wstałam i pospiesznie ruszyłam za chłopakiem, który wyszedł do ogrodu...

...

T.I- Taehyung.- powiedziałam idąc w jego stronę...

Tae- Zostaw mnie. Chcę pobyć sam.

T.I- Dlaczego im powiedziałeś?

Tae- Bo czułem taką potrzebę.

T.I- Ale ja nie wyraziłam na to zgody. To że im powiedziałeś nie zmienia nic pomiędzy nami.

Tae- Jakbyś chciała to by się zmieniło. Ale ty wolisz całować się z obcymi typami, niż dać nam drugą szansę.

T.I- Drugą szansę? Po tym jak mnie zostawiłeś? Jak przestałeś się odzywać?

Tae- To nie była moja wina.

T.I- A czyja niby? Moja? Pisałam i dzwoniłam do ciebie codziennie. A ty co? Nic...

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now