Rozdział 53

60 16 0
                                    

Przespałam całą noc. Może nie wyspałam się za bardzo, ale przynajmniej czułam się bezpieczniej... Przy Taesoo zawsze tak się czułam.

Dzisiaj miałam w planach pojechać do Taehyung'a i chłopaków. Musiałam mu o tym wszystkim powiedzieć... Nie chciałam, ale obiecałam go Youngmin'owi.

Ts- Jak się czujesz?

T.I- Szczerze? Bezpieczniej niż tam.

Ts- To przez te komentarze.- bardziej stwierdził niż zapytał...

T.I- Skąd o nich wiesz?- poderwałam się do siadu...

Ts- Masz publiczny profil. Każdy może to zobaczyć. Nari i Jaewon też to widzieli. Martwimy się o ciebie.

T.I- Niepotrzebnie.- wbiłam wzrok w swoje palce...

Ts- T.I- usiadł i objął mnie...- Gdzie się podziała ta twarda i odważna T.I, którą poznałem? Niegdy się czymś takim nie przejmowałaś.

T.I- Tamtej T.I już nie ma.

Ts- Przykro mi bardzo, że to wszystko ciebie spotyka, ale musisz stawić temu czoła.

T.I- To nie jest takie proste. Jak mam to zrobić, skoro ludzie atakują mnie z każdej strony?

Ts- Nie odbierz tego źle, ale takie są skutki związku z idolem. Powinnaś to wiedzieć.

T.I- Na początku było wszystko dobrze.

Ts- Ludzie są jacy są. Nie zmienisz tego. Hejt był, jest i będzie.

T.I- Może lepiej będzie jak z nim zerwę.

Ts- Żartujesz sobie w tym momencie? Chcesz zrezygnować z chłopaka, którego kochasz tylko dlatego, że jakieś faneczki są zazdrosne?

T.I- A widzisz jakieś inne wyjście z tej sytuacji?

Ts- Nie możesz pokazać, że jesteś słaba. Weź się w garść i pokaż, że nie obchodzi cię to co oni myślą.

T.I- To nie jest takie proste.- wstałam i wyszłam z pokoju...

Ts- T.I poczekaj.- powiedział błagalnie...

Udałam się do kuchni. Nalałam sobie wody i upiłam kilka łyków.

Ts- T.I.- objął mnie od tyłu...

T.I- Nie wiesz jak to jest, gdy ktoś życzy dla ciebie jak najgorzej.

Ts- Masz rację. Nie wiem... Ale zrobię wszystko, by pomóc ci to przetrwać. I nie pozwolę, żebyś z tego powodu zostawiła osobę, którą kochasz.

T.I- Jeśli będę zmuszona to zrobię to.

Ts- I potem będziesz przez to cierpieć.

T.I- Trudno. Jakoś będę musiała z tym żyć.

Ts- Wyobrażasz sobie, żebyśmy z dnia na dzień zakończyli naszą przyjaźń?

T.I- Nie poradziłabym sobie bez ciebie.- odpowiedziałam szczerze...

Ts- No właśnie. To teraz wyobraź sobie, jak poczuje się Taehyung, kiedy znajdziesz do niego i powiesz mu, że to koniec. Myślisz, że byłby z tego zadowolony?

T.I- Na pewno nie.

Ts- No właśnie... Porozmawiaj najpierw z nim o tym. Może znajdzie jakieś rozwiązanie z tej sytuacji.

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz