Rozdział 85

45 13 0
                                    

Minęło trochę ponad miesiąc.

Moje prawo jazdy szło mi znacznie lepiej niż za początku. Tylko, że Taehyung zaczął się denerwować, że praktycznie codziennie gdzieś wychodzę o różnych godzinach.
Egzamin teoretyczny zdałam, chociaż zabrakło mi czterech punktów. Dzisiaj natomiast miałam mieć egzamin teoretyczny. Od rana się stresowałam. Całą noc praktycznie nie spałam. Podczas, gdy Tae spał ja powtarzałam znaki drogowe i wszystko inne co jest potrzebne do egzaminu.

Youngmin powiedział, że pojedzie razem ze mną na egzamin, żeby mnie wesprzeć...

Mój stres osiągnął chyba maksymalny poziom. Nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Podczas, gdy chłopacy spokojnie sobie siedzieli na kanapie ja chodziłam w tą i w tamtą powtarzając sobie wszystko od początku.

Tae- T.I dość.- rzucił telefon o kanape i podszedł do mnie...- Zatrzymaj się i powiedz co się dzieje.- chwycił mnie za ramiona tym samym zatrzymując mnie...

Na szczęście z odpowiedzi wybawił mnie dzwoniący telefon.

T.I- O telefon mi dzwoni.- ominęłam chłopaka i wzięłam swój telefon ze stolika...- No cześć.

Ym- Gotowa? Będę po ciebie za pięć minut.

T.I- To ja się już będę zbierać.

Ym- Dobra. Czekaj przed domem.

T.I- Okej. Do zobaczenia.

Ym- Papa.

Tae- T.I.

T.I- Tae nie teraz. Muszę iść. Youngmin zaraz po mnie będzie.

Tae- Gdzie?

T.I- Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

Jk- Okej, trzymam.

Tae- Ale za co?

T.I- Pa.- wzięłam swoje rzeczy i szybkim krokiem udałam się do wyjścia...

Wyszłam na zewnątrz gdzie chwilę później podjechał Youngmin. Wsiadłam do auta i odjechaliśmy.

Ym- I jak?

T.I- A weź daj spokój. Całą noc nie spałam ze stresu. Powtarzałam sobie w kółko te znaki światła i inne pierdoły.

Ym- Tak myślałem. Trzymaj. Wstąpiłem po drodze na kawę.

T.I- Dzięki.- wzięłam i upiłam łyka...

Ym- Nie potrzebie się stresujesz. Uda ci się. Tylko się nie stresuj.

T.I- Łatwo ci mówić.

Ym- Masz, zjedz czekoladkę.

T.I- Nie chcę.

Ym- Jedz. Czekolada łagodzi stres.- niechętnie wzięłam i zaczęłam pomału jeść...

T.I- Wybawiłeś mnie dzisiaj od tłumaczenia się dla Taehyung'a. Już mi brakuje wymówek. Oby to się dzisiaj skończyło, bo niż nie chcę go okłamywać.

Ym- Na pewno się skończy. Zdasz to perfekcyjne.

T.I- Mam nadzieję.

Ym- Powiem ci coś, ale nie zezłość się na mnie.

T.I- Co zrobiłeś?

Ym- Powiedziałem Nari, Taesoo i dla Jaewon'a, że zdajesz prawko i masz dzisiaj egzamin.

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα