Rozdział 33

68 14 0
                                    

Tae- Twoja mama znakomicie gotuje.

T.I- Nie musisz mi tego mówić. Ja to wiem.- powiedziałam przeglądając telefon...

Tae- Odłóż ten telefon. Poróbmy coś ciekawego.

T.I- Nudzi ci się?

Tae- No trochę.

T.I- To zawsze możesz pojechać do domu. Z chłopakami na pewno nie będzie ci się nudzić.

Tae- To ja już wolę zostać tutaj i się pobudzić.

T.I- A może ja cię tu nie chcę.

Tae- Jeszcze niedawno się do mnie przytulałaś.

T.I- To była nieprzemyślana decyzja.

Tae- To nie przemyśl jeszcze raz i chodź się przytul. - powiedział rozkładając ręce...

T.I- A żebyś wiedział, że tak zrobię.- udałam się w jego stronę i po chwili leżałam wtulona w chłopaka...

Tae- Lubisz mnie?... Chociaż troszkę... W ogóle po co ja pytam. Oczywiście, że mnie lubisz.

T.I- Nie bądź tego taki pewny.

Tae- Inaczej byś się do mnie nie przytuliła.- na jego słowa odwróciłam się do niego tyłem i wtuliłam się w misia...- No ej.

T.I- No co?

Tae- Przestań tak robić. Przytul się.

T.I- Tak jest mi wygodniej.

Tae- W takim razie to ja cię przytulę.- powiedział i po chwili poczułam jego dłonie na mojej talii...

T.I- Kiedy wracasz do domu?

Tae- A mogę zostać na noc?

T.I- Nie możesz.

Tae- Dlaczego?

T.I- Bo sobie tego nie życzę.

Tae- To przynajmniej poczekam, aż zaśniesz.

T.I- I wtedy pojedziesz?

Tae- Jeśli sam nie zasnę to pojadę.

T.I- Pasuje.

Tae- Słodkich snów skarbie.- szepnął i dał mi buziaka w policzek...

Wcale nie pasuje. Bardzo bym chciała, żeby został. Uwielbiam zasypiać i budzić się w jego objęciach. To był chyba ten czas, w którym czułam, że muszę wyznać mu swoje uczucia, mimo, że on pewnie doskonale o tym wiedział.

Odwróciłam się w jego stronę chowając twarz w zagłębieniu jego szyi.

Tae pov:

Tak bardzo nie chciałem się z nią żegnać. Ale skoro ona tak chciała... Miałem w planach poczekać aż zaśnie, a później po cichu się ulotnić.

Objąłem ją od tyłu i dałem jej buziaka na dobranoc.

Jakąś chwilę później odwróciła się przodem do mnie i schowała twarz w zagłębieniu mojej szyi. 

Tae- Urocza jesteś.- przytuliłem ją mocniej...

T.I- Kocham cię.- usłyszałem te dwa słowa na które czekałem od bardzo dawna...

Tae- Co?- nie wiedziałem, czy dobrze usłyszałem... Byłem zbyt zszokowany...

T.I- Kocham cię.- powtórzyła... Ale tym razem powiedziała to głośniej i wyraźniej... Po tym nie miałem już żadnych wątpliwości...

"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now