Kolejny dzień. Z Nari i jej siostrą miałam się spotkać na miejscu. Dziewczyna wysłała mi poprzedniego dnia adres i godzinę spotkania. Na miejscu miałam być o 14, ale musiałam wyjechać o wiele wcześniej, bo to miejsce było oddalone od mojego domu prawie godzinę.
Miałam jeszcze kilka godzin. Mama wcześnie wyszła do pracy, a tata odsypiał nockę. Ja natomiast udałam się do kuchni w celu zrobienia sobie śniadania.
Postawiłam na zwykłe płatki z mlekiem. Udałam się do pokoju, włączyłam film i zaczęłam jeść moje śniadanie... I w taki o to sposób spędziłam kolejne dwie godziny w swoim łóżku.
...
Odstawiłam miskę na biurko i zaczęłam się szykować. Zrobiłam lekki makijaż i rozczesałam włosy.
Nałożyłam na siebie czarne, skórzane, obcisłe spodnie, krótki czarny top i krótką skórzaną, czarno-czerwoną kurtkę. Na koniec nałożyłam swoje specjalne buty, które zakładałam tylko jak jeździłam motorem. Zabrałam kask z półki i wzięłam swój plecak. Na koniec użyłam perfum i opuściłam pokój.
Z garażu wyciągnęłam motor, nałożyłam kask, plecak i ruszyłam w miejsce spotkania.
...
Droga zajęła mi trochę ponad godzinę, bo był mały korek. Ale na szczęście udało mi się zdążyć, jeszcze przed wejściem wszystkich do środka.
Zaparkowałam tuż obok Nari i Nary. Zgasiłam silnik, zdjęłam kask i zsiadłam z motoru.
Nr- Ja się dziwię, że ty jeszcze się na tym nie zabiłaś.
T.I- A dlaczego bym miała?
Na- Przewieziesz mnie?
T.I- Pewnie.- uśmiechnęłam się do niej...
Nr- Ty chyba zwariowałaś? Nie ma takiej opcji.
Na- Na szczęście ty tu nie masz nic do gadania. Rodzice na pewno mi pozwolą.
Nr- Słyszysz jak mi pyskuje?- zaśmiałam się cicho...- Bezczelne, niewychowane dziecko.
Na- Yoongi mówi, żeby nie dawać się komuś sobą pomiatać i żeby walczyć o swoje.
Nr- Słyszysz, czego oni ją uczą?
T.I- To chyba dobrze, że tak mówi.
Nr- I ty przeciwko mnie?
Na- BTS są niezastąpieni. Już nie mogę się doczekać, aż ich zobaczę.- powiedziała podekscytowana...
T.I- Chwila, moment. BTS?
Na- No tak. Jak ich zobaczysz to się zakochasz. Jestem tego pewna.
T.I- Jakbym wiedziała, że to z nimi te spotkanie to by mnie tu teraz nie było.
Nr- Nie mówiłam ci?
T.I- Nie.
Nr- Najwyraźniej zapomniałam. A poza tym, nie pytałaś.
T.I- Mogę wracać do domu?
Na- Dlaczego ich nie lubisz? Przecież to jest najlepszy zespół. Sama się przekonasz. Chodź, za chwilę się zacznie.- chwyciła mnie za rękę i pociągnęła za sobą...
T.I- Nie ma już odwrotu.- powiedziałam do siebie...
Po chwili znaleźliśmy się w niewielkiej sali, gdzie były rozstawione krzesła dla widowni i jeden większy na takiej mini scenie... Nara od razu pobiegła i usiadła w pierwszym rzędzie.
YOU ARE READING
"Obietnica"|| Taehyung || ZAKOŃCZONE
Fanfiction- Nie ważne co się wydarzy... Zawsze będę cię kochać. - Obiecujesz? - Obiecuję. - Nawet jeśli wyjedziesz na te 6 miesięcy to dalej będziesz o mnie pamiętać? - Nie mógłbym o tobie zapomnieć. Pojadę, zrobię co mam zrobić i wrócę do ciebie. Tylko m...