19

3K 86 5
                                    

Wstałam rano coś o 10:43, przetarłam oczy i sięgnęłam po telefon wchodząc na instagrama, gdzie zobaczyłam świeża dawkę zdjęć z meczu. Oraz nowy post Polskiej Siatkówki, zrepostowalam to na swoim story. Przeglądałam zdjecia z meczu z większa dokładnością, zobaczyłam jedno ze mną i Tomkiem, jak jesteśmy przytuleni. Również to zdjęcie dodałam na story po czym jako post na swoim profilu.

Za dwa dni był półfinał. Ubrałam szlafrok na swoje cialo i wyszlam z mojego tymczasowego pokoju.
— Heej..— mruknelam i odchrzaknelam.
— Czesc, Ninka. Jak mecz? O której wróciłaś?— zapytała Emilka, która pila herbate oglądając program śniadaniowy.
— Było.. bardzo emocjonująco, 3 razy prawie zemdalalam..— zasmialam się. — Coś po.. północy, przed pierwsza. Mecz był długi.— wyjaśniłam robiąc sobie śniadanie.
— Rozumiem, trochę oglądałam w telewizji i pokazano Cię wraz z Ania i Ola. Komentatorzy mówili o tobie.— poruszyła znacząco brwiami.
— Co gadali?— zapytałam z ciekawością.
— No, ze jesteś dziewczyna Tomka i takie tam..— westchnęła słuchając jakiegoś przepisu kucharzy.
— Mhm..— mruknelam i usiadłam obok niej jedzac moja jajecznice.

Przed 12 pomalowałam sie i ubrałam w spodenki czarne materiałowe i koszulkę z Ralpha. Na stopy wciągnęłam pandy i przerzuciłam przez cialo moja torebkę. Wyszłam z rudowłosą na spacer, a potem miałyśmy w planach iść coś zjeść na rynku.

Spacerowaliśmy sobie spokojnym krokiem, rudowłosa spoczęła swoją dłoń na brzuchu i gładziła go delikatnie.
— Wiesz kiedy termin?— zapytałam patrząc na nią ciepło.
— Za tydzień.— westchnęła, a ja wytrzeszczyłam oczy.
— I ty mi nic nie mowilas? Zamiast Ci pomagać, to jak głupia latałam po meczach!— wrzasnelam śmiejąc się.
— Nie chciałam Cię stresować, moze coś zjemy bo.. zaraz zemdleje z głodu.— zaśmiała się i pogładziła mnie po ramieniu, by mnie uspokoić

Usiadłyśmy, w oczywiście Aïoli, zamowilam makaron, a kuzynka pizzę oraz frytki. Zaczęłyśmy z przyjemnością zajadać się naszymi potrawami. Rozmawiałyśmy na temat dzieci.
— Wiesz, jak chcesz nazwać?— zapytałam pijąc Colę.
— Mhm, jak będą dwie dziewczynki to Nadia i Kornelia, a jak mieszane to Maks i Nadia, a jak dwa chłopcy to Maks i Oskar.—wyjaśniła z uśmiechem.
— Ladnie, nie mogę się doczekac zostać TĄ ciocia..— spojrzałam na kuzynkę z ciepłem
— A ja TĄ mama.— uśmiechnęła się ciepło.
— W ogóle.. Olek się oświadczył Ani.— dodałam, a rudowłosej szczena opadła wręcz na ziemie.
— Nie gadaj! Będzie weselicho!— klasnela w dłonie i zaczęła się smiac.
— Noo, haha.— zawtorowalam jej.

Jeszcze do pozna spacerowaliśmy po rynku.
— Ninka, wracajmy, bo nogi mi włażą do dupy.— rzuciła Emilka.
— No pewnie, mogłaś mówić wczesniej.— chwyciłam kuzynkę za ramie i poszłyśmy w strone apratmentowcow.

Wieczorem cała się z dokładnością umylam, a gdy byłam świeża i siedziałam w salonie, sięgnęłam po telefon.

Ja
Jak było dzisiaj na treningu? Wypoczywaj tez dużo pls

Tomek
Spoko, oczywiście Ninka 😘

Ja
Sorki, ze wczoraj tak ulotniłam się z meczu ale złe się czułam

Tomek
Jest okej, my tez po tym jak poszlas, udaliśmy się do szatni ;)

Ja
🫶🏻

Odłożyłam telefon i podeszłam do kuchni, gdzie krzątała się przyszła mama.
— Co pichcisz?— zapytałam z uśmiechem.
— Wzielo mnie na makaron..— westchnęła przygotowywujac sos pomidorowy.
— Jak wspomniałaś o tym, to aż sama mam ochote.— zasmialam się, a rudowłosa uśmiechnęła się.

tłumione uczucie || Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz