17

3.2K 90 2
                                    

Wieczorem spacerowałam z Tomkiem po rynku, wtulona w jego ramie.
— Tomus.. — zaczęłam, a oczy siatkarza powędrowały na moja twarz. — Kocham Cię.— wyznalam, a siwy się zatrzymał.
— 3 lata na to czekałem.— uśmiechnął się zwycięsko, a ja go klepnelam w brzuch.
— Ego top.— fuknelam i odeszłam, siatkarz mnie dogonil i objął ramieniem.
— Przez Ciebie.— dał mi całusa w czoło i postanowiliśmy skierować się w strone hotelu, ponieważ chłopak zaczynał już przygotowania do finałów.

Wrocilam coś o 22 do mieszkania Emilki. Słyszałam rozmowe w salonie, zdjelam sandały i weszłam wgłąb mieszkania.
— Hej.— przywitałam się z dwójka zakochancow.
— Czesc, i jak było?— zapytała Emilka z uśmiechem, Filip trzymał dłoń na jej brzuchu i rytmicznie gładził.
— Fajnie, zjedliśmy ciasteczka i potem poszłam z Tomkiem na rynek chwilke. — odparlam i opadłam na fotel obok.

Właśnie zbierałam się na mecz Polska- Tunezja, ubrałam biało-czerwoną koszulkę Tomka i materiałowe spodenki, do tego moje jordany. Włosy przeczesalam i zostawiłam proste. Pomalowałam usta na czerwono i Pozegnalam się z dwójka gołąbeczkow. Mecz rozgrywał się w Gliwicach, ale nie było to dla mnie problemem, bo z Katowic do Gliwic jest jakieś 25 minut. Podjechałam pod wynajmowany apartament przez Ankę, gdzie była tam wraz z Olą. Odczekalam chwile i dziewczyny już się pojawiły w samochodzie.
— Czesc, jak tam?— zapytałam odjeżdżając z piskiem opon.
— Hej hej, dobrze. Co to za potwór, Ninka?— zaśmiała się Ania komentując mój samochód.
— Kuba tez kiedyś taki miał raz.— dodała Ola.
— I co? Fajnie się jeździło?— zapytałam przyspieszając.
— Wygodny samochód, ale ile razy Kuba klnal, jak nie umiał się nim zmieścić w parkingu to nie zliczę.— dodała śmiejąc się, co odwzajemnilam.
— Noo.. czasami musiałam stawać na parkingu na miejscach dla dużej rodziny.— przyznałam, a Ania prychnęła.

W dobrych nastrojach zaparkowalysmy pod Arena Gliwice na parkingu dla VIP'ow. Przeszłyśmy tyłem i już znalazłyśmy się w korytarzu miedzy szatniami. Zza drzwi wyłonił się Kuba Kochanowski, który momentalnie podszedł do Oli, odsunęli się na bok i chwile rozmawiali. Ania wdała się w rozmowe z Semeniukiem, a ja oparłam się o ścianę i westchnęłam.
— Coś nie tak?— usłyszałam głos mojego siatkarza, otwarlam oczy i wtulilam się w jego rozgrzane i lekko klejące się od potu cialo. Widzocznie już się rozgrzewał.
— Full skupienie.— złapałam jego twarz w moje dłonie. — Obiecasz mi? — przetarłam jego policzki i przejechałam dłońmi na szyje.
— Dam z siebie wszystko.— wtrącił się, a ja się uśmiechnęłam ciepło, przytuliłam się jeszcze raz, mocno ściskając chłopaka. — Zanim wejdę na parkiet, zostane uduszony przez Ciebie.— wydusił, a ja zasmialam się i odsunęłam. Fornal przyglądał mi się z uśmiechem.
— Ej, gołąbeczki!— usłyszeliśmy Piwko, spojrzałam na niego zza Fornala.
— Już wam go oddaje.— ryknelam do przyjaciela i spojrzałam z powrotem na Tomka. — Nie zjebcie tego, kopas w dupas i do przodu.— obrocilam siatkarza i szturchnelam go w pupę z kolana. — Powodzenia.— dałam mu buziaka w policzek i z dziewczybami poszłyśmy usiąść na nasze miejsca.

Pierwszy set był masakryczny, punkt za punktem. Asy serwisowe Bienia i Śliwki. Kuba zrobił zajebisty atak, a potem poszedł na zagrywkę, gdzie zaserwował asem. Ola wstała i zaczęła głośno dopingować. Takim sposobem Polska zdobyła 5 punktów przewagi. Cała Arena wstała, gdy na tablicy pokazało się 24:19.
— Ostatni! Ostatni!— krzyczeli wszyscy kibice, w tym ja i dziewczyny. Bieniu zaserwował, a mi aż krew stanela w żyłach. Niestety punkt dla Tunezji, ale po zagrywce Olek zrobił atak i wygraliśmy 1 set.

— Idziemy po coś do picia?— zapytała Ola, a ja skinelam głowa. Ruszyliśmy w czasie przerwy miedzy setami do barku. Ja wzielam tylko wodę, bo jakbym wypiła coś słodkiego to z stresu bym to zwróciła w sekundę. Ola czekała na chmielowy napój, gdy podeszła do nas grupka dziewczyn.
— Czesc, możemy zdjęcie z wami?— zapytały, a ja się obrocilam na piecie w ich strone, skinelam tylko głowa i uśmiechnęłam się, gdy te robiły selfie z nami. — Macie szczęście, ze chodzicie z takimi hociakami, zazdroszczę. Papa i Dzieki. — odeszły, a ja z otwarta buzia spojrzałam na Ole, która prychnęła trzymając bursztynowy napój w dłoni.
— Powinnam być zazdrosna?— zapytała, a ja się zasmialam.

W drugim secie mieliśmy ogromna przewagę nad Tunezją, co bardzo mnie ekscytowalo. Bartek z obrony dostał piłka w brzuch i nie wiedział, co się dzieje, z Ania się smialysmy z jego reakcji. Semeniuk zaserwował asa, a my wstalysmy z racji, ze było blisko do konca setu. Mieliśmy setowa, ale piłka była dla Tunezji, po zagrywce Łukasz Kaczmarek zrobił atak i po bloku trafił w aut. Cała hala ryknęła z radości, również nasza trójka.

W trzecim secie na boisko wszedł Fornal, a mi serce zabiło jeszcze szybciej. Pojawił się również Kłos, który zaserwował, Tunezja przyjęła i w wystawieniu zrobili kiwke, na co nasza drużyna nie była przygotowana. Tomek wystawił piłkę i Bieniek zrobił celny atak. Po chwili Tunezyjczycy złapali piłkę w dłonie, trener ich drużyny miał wyraźnego laga, tak jak ja, lecz po chwili po prostu się zasmialam. Fornal zrobił pipe'a dając nam 22 punkt, piłka nie chciała spaść na parkiet, a gdy Fornal zatrzymał ją w końcu, wstałam i najgłośniej jak mogłam się wydarlam z radości. Bieniek zaserwował i po przyjęciu przez Tunezję my ich zablokowaliśmy przez co przeciwnicy trafili w siatke, dając nam punkt meczowy.
— WOO!!— klasnelam i przytuliłam dziewczyny z radości.
— Idziemy!— pociągnęła nas Ania i zeszlysmy po schodach aż do barierek. Nasi chłopacy podbiegli do nas, Fornal ostrożnie mnie złapał i przeniósł nad barierka postawiajac na parkiecie. Momentalnie zlaczylismy usta w pocałunku, przytuliłam siwego najmocniej, jak mogłam.
— GRATULACJE, KOCHANIE!!— wykrzyczalam, Tomek odwzajemnił uścisk i się zaśmiał na moja reakcje.
— Dziekuje, Ninka.— pocałował mnie w czoło.

Odwiozłam dziewczyny pod apartament i ruszyłam w strone mieszkania Emilki.

tłumione uczucie || Tomasz FornalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz