31.12.18~01.01.19
Siedziałam na podłodze przed szafą pełną ubrań. Wzrokiem mierzyłam każdą z poszczególnych sukienek. Nie chciałam spodni, czy spódnicy. Chciałam sukienkę, ale nie wiedziałam jaką.
-Może zamiast siedzieć i się im przyglądać to założyłabyś chociaż jedną? - położył rękę na mojej głowie.
-Nie wiem co założyć.. - mruknęłam.
Przeszedł obok mnie i zbliżył się do szafy. Ręką zaczął przeszukiwać wieszaki. Co chwilę wyciągał coś ze środka i zatrzymywał w drugiej ręce. Patrzyłam na ubrania, które z czasem zamieniły się w wielki stos. Gdy skończył odwrócił się do mnie.
-Przymierz je - patrzyłam na niego zszokowana.
-Nie założę ich wszystkich.. nie mamy tyle czasu.
-Przymierzysz kilka z nich i zdecydujesz, dobra?
Wstałam z podłogi i leniwie podeszłam do niego. Ręką zaczęłam szukać czegoś do założenia. Wyciągnęłam ciemno niebieską sukienkę i poszłam z nią do łazienki, żeby się przebrać. Zamknęłam drzwi i zdjęłam z siebie wszystko, aż do bielizny. Założyłam ją na siebie i od razu poczułam, że jest strasznie obcisła. Przytrzymałam górną część sukienki i otworzyłam drzwi od łazienki.
-Jimin..? - rozglądałam się po pokoju w poszukiwaniu go - pomożesz mi?
Po sekundzie przybiegł do mnie, co mnie trochę rozśmieszyło.
-Wołałaś mnie?
-Zawiąż mi te sznurki.. - przeszłam do sypialni.
-Skąd ty masz taką sukienkę? Kto ci ją kupił? - zmarszczył brwi - zdejmij ją, zbyt dużo odsłania - popędził mnie.
-Nie wiem kto.. - mruknęłam i podeszłam do stosu ubrań, żeby wziąć następną do przymierzenia.
Wróciłam do łazienki, żeby się przebrać. Nieoczekiwanie dostałam klapsa w dupę, na co jęknęłam z bólu.
-Ale dupsko to ty masz niezłe - oglądał swoją dłoń.
-Nie potrzebuję towarzysza przy przebieraniu się.
-Będę tylko patrzył - uniósł ręce w geście obronnym.
-Fascynujące - dotknęłam palcem jego nosa.
Uśmiechnął się niewinnie. Westchnęłam ze zrezygnowaniem. Nie dałabym rady go stąd wyprosić. Szybko zsunęłam z siebie ubranie i naciągnęłam nowe. Przez jego wzrok wbity we mnie czułam się niezręcznie.
-W zielonym ci nie do twarzy.. - stwierdził zanim w ogóle byłam gotowa - znajdę coś dla ciebie - wyszedł zostawiając mnie samą.
Nie miałam pomysłu na to w co mogłabym się ubrać. To był dość ważny dzień, więc chciałam się postarać. Po paru minutach wrócił do mnie z bordową sukienką.
-Powinna ci pasować - wręczył mi ją do ręki.
Chwyciłam za materiał, od razu wyczułam jak miękki był. Przebrałam się przed nim, tak jak wcześniej. Sukienka była wygodna, co mi pasowało.
-Nie wygląda ona zbyt grzecznie, jak na takie miejsce? - zapytałam dla pewności.
-Jest dobra... chociaż dekolt mógłby być mniejszy, ale to ja będę cię tu oglądał..
-W porządku.. podoba mi się.
Nagle przybliżył się do mnie. Zaskoczył mnie, kiedy nagle zamknął mnie w ciasnym uścisku.
YOU ARE READING
||ONE STEP||JIMIN X READER||
Teen FictionJeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie. Jeden dotyk uszczęśliwił mnie. Jeden uśmiech rozweselił, a jedna łza rozczuliła. Jedno spojrzenie r...